Po wystąpieniu afroamerykańskiej poetki Amandy Gorman na pniu wyprzedał się długi płaszcz od Prady, w najmodniejszym w tym sezonie żółtym kolorze. Modowi eksperci docenili także eleganckie kreacje Kamali Harris, a spore uznanie stylistów zdobył wyrafinowany gust jej pasierbicy Elli Emhoff. Każdej stylizacji towarzyszyły dobrze dobrane i poprawnie noszone maseczki — nieodłączny atrybut pandemii covid-19.
Kto był najgustowniej ubraną osobą podczas zaprzysiężenia Joe Bidena?
Ella Emhoff — pasierbica Kamali Harris doceniona za gust przez stylistów.
Co się okazało największym hitem inauguracji prezydentury Joe Bidena? Wbrew pozorom przemówienie nowego przywódcy Amerykanów wcale nie wywołało takiego efektu jak poboczne wątki uroczystej inauguracji w Waszyngtonie.
Bohaterem memów stał się Bernie Sanders, który w wełnianych rękawicach i poszarzałej kurtce wyróżniał się pośród eleganckich uczestników zaprzysiężenia kolejnego prezydenta USA.
Żółty płaszcz Amandy Gorman hitem sprzedaży. Prada liczy zyski
Jeśli zaś chodzi o wpływ na handel (na szczęście nie na gospodarkę) to największe poruszenie wywołał... żółty płaszcz Amandy Gorman, który poetka miała na sobie w czasie recytowania wiersza. Sklepy internetowe oferujące oryginalne palto Prady odnotowały błyskawiczny wzrost zainteresowania tym produktem, który wyprzedał się do ostatniej sztuki jeszcze tego samego dnia.
Amerykański "Vogue" opublikował wywiad z poetką, w którym 22-latka zdradziła, że wybór płaszcza był ukłonem w stronę Jill Biden. Nowa Pierwsza Dama nie tylko zaproponowała jej występ na inauguracji prezydentury Joe Bidena, ale także skomplementowała kiedyś jej ubiór w tym słonecznym kolorze (jednym z najmodniejszych w 2021 roku).
Biżuterię otrzymała zaś m.in. od samej Oprah Winfrey, która podarowała jej kolczyki należące do poetki Mayi Angelou, recytującej swe dzieła podczas zaprzysiężenia Billa Clintona w 1993 roku (kiedy Amandy jeszcze nie było na świecie).
Spore uznanie modowych ekspertów zdobył też wyrafinowany, kraciasty płaszczyk od Miu Miu, który miała na sobie 22-letnia pasierbica Kamali Harris, Ella Emhoff. W sieci zaroiło się od zachwytów nad stylem młodej studentki, która sama stawia pierwsze kroki w projektowaniu i uczy się w Szkole Designu.
Moda na zaprzysiężeniu Joe Bidena. Maseczki najbardziej stylowym dodatkiem
Każdy uczestnik inauguracji prezydentury nowego przywódcy USA miał na sobie dobrze zakrywającą twarz maseczkę. Spostrzegawczy odbiorcy mogli zauważyć, że nikt nie pozwolił sobie na to, by paradować bez poprawnie założonej maski zasłaniającej usta, a zwłaszcza nos.
Choć w Polsce nawet rektor Uniwersytetu Medycznego bez zażenowania występuje ze źle dobraną rozmiarem maseczką co chwila zsuwającą się mu z nosa, to wśród uczestników inauguracji prezydentury Bidena ze świecą trzeba byłoby doszukać się kogoś, kto założyłby ją nieprawidłowo.
Zarówno Barrack Obama, jak i jego żona Michelle pochwalili się, że na inaugurację założyli maseczki uszyte przez ich osobistą krawcową Christy Rilling.
Za najlepiej ubrane gwiazdy inauguracji prezydentury Joe Bidena uznano przede wszystkim:
Kamalę Harris w fioletowym płaszczu amerykańskiego projektanta Christophera Johna Rogersa. 26-letni artysta prowadzi własne studio na Brooklynie i uznawany jest za wschodzącą gwiazdę świata mody.
Jill Biden, która wybrała płaszcz luksusowej marki Markarian, zaprojektowany przez Aleksandrę O'Neil oraz dopasowane kolorystycznie rękawiczki i jedwabną maseczkę w kolorze niebieskim nawiązującym do barw Partii Demokratycznej. Kreację dopełniały cieliste szpilki od Manolo Blahnika.
Michelle Obama z kolei postawiła na supermodny monochromatyczny look w kolorze burgundowym. Do kaszmirowego płaszcza młodego projektanta Sergio Hudsona dobrała ciepły golf i spodnie z szerokimi nogawkami oraz charakterystyczny pasek z dużą klamrą(również wg projektu Hudsona)
Jennifer Lopez miała mocne wejście, gd pojawiła się "cała na biało". Do klasycznego płaszcza Chanel dobrała dodatki w tym samym kolorze.
Lady Gaga jak zwykle zszokowała zaś wszystkich oryginalnym strojem zaprojektowanym przez Daniela Roseberry dla francuskiego domu mody Schiaparelli: granatowym żakietem i czerwoną, rozkloszowaną spódnicą z jedwabiu, do których dobrała gigantyczną "broszkę" w postaci złocistego gołębia symbolizującego apel o pokój w związku z napiętą sytuacją w amerykańskim społeczeństwie.
Prezydent Joe Biden miał zaś na sobie ciemny, stylowy płaszcz od Ralpha Laurena, do którego dobrał maseczkę ochronną w tym samym kolorze.