Prof. Maksymowicz powiedział, co myśli na temat śmierci Polaka w Anglii.
Prof. Maksymowicz powiedział, co myśli na temat śmierci Polaka w Anglii. Fot . Robert Robaszewski / Agencja Gazeta
Reklama.
Polak przebywający w Wielkiej Brytanii przez rozległy zawał doznał zatrzymania pracy serca na 45 minut. To spowodowało poważne i trwałe uszkodzenie mózgu. Angielscy lekarze wystąpili do sądu o zgodę na odłączenie pacjenta od aparatury podtrzymującej życie.
Na to zgodziła się też żona i dzieci mężczyzny. Jednak matka i siostra były odmiennego zdania. Chciały, by został on przetransportowany do Polski. Mimo zaangażowania władz państwowych, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Kancelarii Prezydenta oraz Ministerstwa Sprawiedliwości, które wystąpiło do brytyjskiego Ministerstwa Zdrowia o ponowne podłączenie mężczyzny do urządzeń, nie udało się uratować Polaka.
Na temat tragicznej śmierci mężczyzny, wypowiedział się prof. Wojciech Maksymowicz, neurochirurg, poseł PiS, a do listopada wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.
prof. Wojciech Maksymowicz
neurochirurg

To, z czym mieliśmy do czynienia, to niedanie szansy pacjentowi, niedanie możliwości pomocy temu pacjentowi nam, w gotowości będących cały czas, tak jak dla innych pacjentów będących w podobnej sytuacji w Polsce

Profesor odniósł się też do podania pacjentowi podskórnie soli fizjologicznej oraz midazolam, który jest środkiem uspokajającym.
– To jest po prostu coś strasznego, ja nie mogłem wczoraj zasnąć, jak przeczytałem relację o kontrolowanym pogarszaniu się stanu pacjenta i podawaniu płynu podskórnie, metoda barbarzyńska zupełnie, podawanie środków dla tłumienia pracy mózgu. Wszystko razem nie sposób inaczej nazwać jak co najmniej eutanazja. Powiedziałbym, że to było naprawdę barbarzyńskie morderstwo- powiedział Prof. Maksymowicz w programie TVP Info.
logo