Adam Bielan został zawieszony w prawach członka Porozumienia – ustaliło nieoficjalnie RMF FM. Informację tę potwierdził poseł Kamil Bortniczuk. Bielan miał wielokrotnie złamać statut partii.
Według ustaleń RMF FM decyzja ws. zawieszenia Adama Bielana zapadła niemal jednogłośnie – poparły ją 24 osoby, tylko dwie były przeciw. Partyjne władze uznały, że europoseł wielokrotnie złamał statut ugrupowania.
Głównym zarzutem jest podobno nielojalność Bielana. Góra uważa, że polityk próbował rozbijać partię od środka, a jego wypowiedzi były sprzeczne z partyjną linią. W dodatku wyborcy mają bardziej kojarzyć go z PiS-em niż Porozumieniem. Jak podkreśla RMF FM, tłem tej sytuacji jest konflikt o przywództwo w ugrupowaniu.
Po stronie Bielana stają przeciwnicy Jarosława Gowina. Poseł Kamil Bortniczuk uważa, że zawieszenie było niezgodne ze statutem partii. Głosowanie nie było bowiem tajne – on sam odmówił udziału – a prezydium miało obradować w niezgodnym ze statutem składzie.
Bielan nie jest jedynym politykiem Porozumienia zawieszonym w prawach członka. Taki sam los spotkał wiceprezesa tej partii Arkadiusza Urbana, zastępcę sekretarza generalnego Marcela Klinowskiego oraz Annę Jóźwik. To osoby, które sprzeciwiały się październikowemu rozszerzeniu władz partii o sojuszników Gowina.
Bielan w ugrupowaniu jest od początku istnienia jego istnienia, czyli od 2017 roku, kiedy doszło do przekształcenia Polski Razem w Porozumienie. Dwa lata później polityk został wybrany do Parlamentu Europejskiego, startując z list PiS.