Kilka dni temu świat obiegła informacja, że gwiazda Bayernu, Jerome Boateng, nie jest już w związku z Kasią Lenhardt. To jednak nie koniec smutnych wieści. We wtorkowy wieczór zwłoki 25-letniej polskiej modelki znaleziono w jej berlińskim mieszkaniu. Co było przyczyną jej śmierci i czy coś wskazuje na udział osób trzecich?
Jerome Boateng i Kasia Lenhardt od ponad roku tworzyli parę, oboje mieli też dzieci z poprzednich związków. Niestety, od dawna nie układało się między nimi najlepiej, czego potwierdzeniem mogą być liczne kłótnie i afery. Często oskarżali się wzajemnie o groźby i kłamstwa, niejednokrotnie ujawniając w mediach szczegóły swego życia prywatnego. Ostatecznie para rozstała się 2 lutego, o czym szeroko informowano w mediach.
Jerome Boateng to klubowy kolega bezlitośnie skutecznego Roberta Lewandowskiego. Obaj są członkami drużyny Bayern Monachium, która weszła ostatnio do finału klubowych Mistrzostw Świata.
Co tak naprawdę wydarzyło się w berlińskim mieszkaniu polskiej modelki? Tym zajmie się niemiecka policja, ale z pierwszych ustaleń wynika, że w tragedii nie brały udziału osoby trzecie. Obecnie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci i czy Kasia Lenhardt popełniła samobójstwo.
Przyjaciółka Kasi Lenhardt, Sara Kulka, pożegnała ją we wpisie na Instagramie. Jej wypowiedź sugeruje, że od dawna z modelką działo się coś niedobrego. Sara Kulka napisała, iż ma nadzieję, że modelka w końcu odzyska spokój, a prawda wyjdzie na jaw. O jaką prawdę chodzi? Tego dowiemy się być może już niedługo.
Kim była Kasia Lenhardt?
Polska modelka urodziła się 27 kwietnia 1995 roku i większość swojego życia zawodowego spędziła w Niemczech. Debiutowała w popularnym na całym świecie programie Top Model, w którym ostatecznie zajęła czwarte miejsce. Udział w tym show zapewnił jej jednak duży rozgłos, co zaowocowało zaproszeniem do Hell’s Kitchen oraz Models im Babygluck.
Prywatną pasją Kasi Lenhardt był kick-boxing, na który poświęcała każdą wolną chwilę między modelingiem a byciem mamą. Polska modelka samotnie wychowywała 5-letniego syna Noana, który przyszedł na świat, gdy Kasia miała jedynie 19 lat.
Zanim doszło do tragedii, tydzień temu Kasia Lenhardt umieściła na swoim instagramowym profilu wpis, w którym oficjalnie zakończyła związek z zawodnikiem Bayernu.