
Amad Diallo, który w zimowym oknie transferowym zamienił Atalantę Bergamo na Manchaster United, trafił do Europy dzięki fałszywym dokumentom. Pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej piłkarz będzie musiał zapłacić 42 tys. funtów grzywny.
REKLAMA
Na początku stycznia Manchester United pozyskał Amada Diallo z Atalanty Bergamo. Za piłkarza z Afryki "Czerwone Diabły" zapłaciły aż 37 mln funtów. Jak na zawodnika, który w barwach włoskiej drużyny rozegrał zaledwie trzy spotkania – w dodatku wchodząc na boisko w ostatnich minutach – była to ogromna kwota.
Diallo już jako piłkarz Manchesteru otrzymał surową karę od Włoskiego Związku Piłki Nożnej (FIGC). Piłkarz będzie musiał zapłacić 42 tys. funtów grzywny za posłużenie się fałszywymi dokumentami przy przeprowadzce z Wybrzeża Kości Słoniowej do Europy. Taką samą karę otrzymał jego brat, grający w Sassuolo Hamed Diallo.
Z moralnego punktu widzenia sprawa budzi duże kontrowersje. Obaj piłkarze zostali przerzuceni do Europy przez handlarzy dziećmi. Podczas podróży dwoje członków gangu przedstawiło się jako rodzice braci. Wydane im wtedy fałszywe dokumenty miały posłużyć później do podpisania kontraktów z włoskimi klubami.
Diallo nie zadebiutował jeszcze w barwach nowego zespołu (zagrał tylko w drużynie U-23). We wtorkowym meczu Pucharu Anglii z West Hamem po raz pierwszy zasiadł na ławce rezerwowych.
źródło: "Daily Mail"
