Protest mediów, w którym brała także udział redakcja naTemat.pl, wsparło wiele gwiazd i celebrytów. Wśród nich znalazła się Anna Lewandowska. Trenerka zamieściła na swoim Instagramie wymowny wpis.
Trenerka i propagatorka zdrowego stylu życia opublikowała w swojej relacji na Instagramie czarną planszę z hasłem "Media bez wyboru". Tym razem jej reakcja była bardzo szybka. Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku żona Lewego była krytykowana za zbyt długie milczenie po ogłoszeniu opinii przez Trybunał Konstytucyjny na temat aborcji embriopatologicznej.
Przypomnijmy, że akcja "Media bez wyboru" to reakcja wolnych i niezależnych redakcji w Polsce na plany rządu, który chce wprowadzić nowy podatek od reklam.
"Zwracamy się w sprawie zapowiadanego nowego, dodatkowego obciążenia mediów działających na polskim rynku, myląco nazywanego "składką", wprowadzaną pod pretekstem COVID-19. Jest to po prostu haracz uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media" – można było przeczytać w środę na wszystkich stronach naTemat.pl i wielu innych mediów w Polsce.