Opodatkowanie mediów podzieliło Zjednoczoną Prawicę.
Opodatkowanie mediów podzieliło Zjednoczoną Prawicę. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Według ustaleń Wirtualnej Polski "politycy PiS dostali przekaz: uderzać w dziennikarzy, podważać ich wiarygodność". – Nie ma miękkiej gry, idziemy na ostro – skomentował ustalenia portalu jego rozmówca z Prawa i Sprawiedliwości.
Ale sprawa opodatkowania mediów nie jest jednakowo odbierana w obozie rządzącym, co powoduje kolejne wewnętrzne spory w Zjednoczonej Prawicy. Jak pisaliśmy, gowiniści w oficjalnym komunikacie stwierdzili, że z niepokojem analizują projekt nowego podatku od mediów i że nie był on z nimi konsultowany.
Ziobryści twierdzą podobnie, że to inicjatywa premiera i nie była z nimi konsultowana, jednak, jak można było założyć, politycy Solidarnej Polski nie będą raczej robili problemów PiS-owi. Przez jakiś czas mogą udawać, że trudno jest ich przekonać, żeby ugrać coś dla siebie, ale ostatecznie zapewne przyklasną pomysłowi koalicjanta.
– Projekt premiera pewnie poprzemy. Ale nie tak, żeby PiS-owi było za prosto. Ponegocjujemy, sprawa przeciągnie się tygodniami. Albo i dłużej – mówi WP jeden z ziobrystów.
Co innego deklarują posłowie Jarosława Gowina, którzy w pracach PiS nad tą ustawą widzą możliwość odegrania się za próbę zniszczenia Porozumienia od wewnątrz przez Jarosława Kaczyńskiego.
Przypomnijmy, że chodzi o sprawę z Adamem Bielanem, który znaleźć miał dokument, który świadczyć miał o tym, ze Jarosław Gowin nie jest już szefem Porozumienia, ponieważ jego kadencja przedawniła się. Według ustaleń mediów to Kaczyński miał dać zielone światło Bielanowi.
Czytaj także:
źródło: Wirtualna Polska
logo