Obywatel Białorusi bez zastanowienia ruszył na pomoc kierowcy autobusu w momencie, gdy na warszawskich ulicach zapanował zimowy paraliż. Film, na którym widać, jak młody chłopak pcha autobus stał się hitem internetu, dzięki czemu Białorusin zyskał sławę. Został on doceniony przez mieszkańców, a nawet otrzymał nagrodę od Rafała Trzaskowskiego.
Już od kilku dni obserwujemy w Polsce prawdziwy atak zimy. W niejednym mieście dochodzi do paraliżu komunikacyjnego, bo obfite opady śniegu zaskakują kierowców. Tak stało się ostatnio w Warszawie, gdzie miejski autobus miał problem z podjazdem stromą ulicą Belwederską.
Na pomoc kierowcy niezwłocznie wyruszył 28-letni mieszkaniec Białorusi. Do akcji przyłączył się także dziennikarz TVN24, Paweł Łukasik, który opowiadał akurat o trudnych warunkach drogowych w stolicy.
Ostatecznie autobus wjechał pod górę, a film, który zarejestrował całą akcję stał się prawdziwym hitem internetu. Podczas zdarzenia okazało się, że 28-letni Białorusin nie mówi po polsku, ale za swoją bezinteresowną pomoc, został już nagrodzony przez jedną ze szkół językowych, od której otrzymał darmowy kurs języka polskiego.
Pomoc chłopaka została też doceniona przez Rafała Trzaskowskiego. Prezydent stolicy za "spektakularną akcję" wręczył Białorusinowi praktyczny podarunek – 90-dniowy bilet na przejazdy Warszawskim Transportem Publicznym.
Dzmitry w wielu rozmowach przyznawał już, że jest szczerze zaskoczony tak pozytywnymi reakcjami na całą sytuację. Jak mówił, chciał po prostu pomóc, podczas gdy inni woleli tylko filmować.