
Ryszard Szurkowski zmarł 1 lutego. Wybitny sportowiec od ponad dwóch lat walczył o odzyskanie pełnej sprawności po wypadku, do którego doszło w trakcie wyścigu dla weteranów. 13 lutego rodzina, przyjaciele oraz reprezentanci świata sportu pożegnali kolarza podczas wzruszającej ceremonii pogrzebowej w Wierzchowicach.
REKLAMA
Legendarny kolarz zmarł 1 lutego 2021 roku w Radomiu. Odszedł w wieku 75 lat. Był dwukrotnym wicemistrzem olimpijskim. W przeszłości zdobył m.in. 4 medale Mistrzostw Świata, a tytuł Mistrza Polski zdobył 12-krotnie.
Ryszard Szurkowski został uroczyście pożegnany już 5 lutego podczas specjalnej ceremonii, która miała miejsce w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Pogrzeb odbył się z kolei dziś, 13 lutego w Wierzchowicach, rodzinnej miejscowości sportowca.
Msza rozpoczęła się o godz. 14.00, a pół godziny wcześniej zaczął być odprawiany różaniec w intencji zmarłego sportowca. Trumna z ciałem kolarza ustawiona była w centrum kościoła, a żołnierze pełnili przy niej honorową wartę – relacjonował "Super Express".
Czytaj także: Z powodu epidemii COVID-19 uczestnicy ceremonii zmuszeni byli oczywiście zachować dystans, dlatego w kościele przebywała ograniczona liczba osób. Żałobnicy nie kryli łez i wzruszenia. Po zakończeniu mszy, uczestnicy ceremonii przenieśli się na cmentarz, gdzie wybitny sportowiec został pochowany.
W ostatniej drodze Ryszarda Szurkowskiego towarzyszyli mu najbliżsi oraz przyjaciele. Przed kaplicą, w której odbyła się msza pogrzebowa postawiono rower wraz ze zdjęciem mistrza przewiązanym czarną wstęgą.
Niedawno pisaliśmy o tym, jak w rzeczywistości wyglądały ostatnie dni Ryszarda Szurkowskiego. Przyjaciel utytułowanego zawodnika, Tomasz Derejski wyznawał, że ze zdrowiem Szurkowskiego już od jakiegoś czasu nie było najlepiej. – Ryszard nie chciał martwić opinii publicznej, kibiców. Ale z jego zdrowiem nie było już dobrze – mówił Derejski.
źródło: sport.se.pl
