Wieść o tym, że Meghan Markle spodziewa się drugiego dziecka z księciem Harrym obiegła media w Walentynki. Od tego czasu pojawiło się wiele gratulacji, ale nie zabrakło też kąśliwych komentarzy. Pojawiło się także kluczowe pytanie: jak tytuł (i czy w ogóle) otrzyma drugie dziecko Harrego i Meghan?
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
O tym, że rudowłosy Archie zostanie starszym bratem wiedzą już chyba wszyscy. Informacje na temat tego, że książę i amerykańska aktorka spodziewają się drugiego potomka obiegły cały świat i dotarły oczywiście do samej królowej Elżbiety, która zdążyła pogratulować wnukowi. Ostatecznego rozwiązania księżna spodziewa się późną wiosną.
Przypomnijmy, że Meghan i Harry postanowili zrezygnować z funkcji w rodzinie królewskiej i uciec od oficjalnego nadęcia, co nie zmienia faktu, że i tak są wciąż jej członkami. Stąd wielu ciekawskich dopytuje o to, czy młodszy brat lub siostra Archiego dostanie jakikolwiek tytuł. Już teraz pojawiły się głosy, że Baby Sussex tak jak pierworodny Archie, na niemal sto procent nie dostanie królewskiego miana.
Kiedy Archie się urodził, Meghan i Harry mogli nadać mu tytuł "Earl of Dumbarton" (to jeden z dodatkowych tytułów, które książę Harry mógł nadać standardowo), ale para zrezygnowała, ponieważ rzekomo chciała żyć w spokoju.
Aby nowe Baby Sussex miało tytuł, królowa musiałaby wydać nowy patent na listy. Wynika to z dawnych rządów królewskich, które ograniczają te tytuły do dzieci władcy. Co prawda Elżbieta wydała taki patent, aby uczynić Charlotte księżniczką w 2013 roku i mogłaby to również zrobić dla Harry'ego i Meghan - ale znowu, mało realne, ponieważ ci nigdy nie okazali zainteresowania