Jacek Poniedziałek o swoich nałogach. "Miałem sporo partnerów, imprez, alkoholu, narkotyków..."

– Z każdym rokiem i każdym spektaklem zwiększała się presja. (...) Ja sam wydawałem się sobie ciągle za mało doskonały. Odurzanie się było nie tylko sposobem odreagowania, ale także poradzenia sobie z napięciem. To jest mój największy problem - napięcie występujące pomiędzy aspiracjami i karierą a tym jak się postrzega swój potencjał – mówił Poniedziałek.

Aktor wspomniał też w rozmowie o uzależnieniu od seksu. Swój problem spostrzegł w momencie przeczytania swojego dziennika, który zaczął pisać będąc w Nowym Jorku. Brał wtedy udział w polsko-amerykańskim przedsięwzięciu inspirowanym "Tajnym dziennikiem" Mirona Białoszewskiego.

– Seksoholizm, może nie skrajny, to jest coś, z czym się borykam. (...) Odpalałem aplikację randkową i przez ten miesiąc czy półtora w Nowym Jorku miałem sporo partnerów, imprez, alkoholu, narkotyków. Bardzo dużo rzeczy się tam działo – zdradził aktor w rozmowie z Sekielskim.

Podkreślił też, że zapiski i książka, która powstała na ich bazie, pomogły mu odmienić życie. Dzięki temu poszedł na terapię, która pomogła mu pogodzić się i wybaczyć rodzicom, rodzeństwu czy znajomym.

W rozmowie na kanale prowadzonym przez Sekielskich, Jacek Poniedziałek zdradził także, że nie pije alkoholu od ponad roku i nie korzysta z używek, co poprawiło jego samopoczucie i pozytywnie wpłynęło na pracę.