Chociaż George R.R. Martin nie napisał jeszcze obiecanego od 2012 roku kolejnego tomu "Gry o Tron", ma jednak czas na seriale. Właśnie okazało się, że zostanie producentem nowego serialu HBO.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Serial HBO, którego producentem ma być George R.R. Martin, będzie produkcją science fiction na podstawie książki Rogera Zelaznego, czyli przyjaciela Martina i znanego pisarza powieści fantastyczno-naukowych.
"Roadmarks" będzie serialem opartym na powieści "Droga" Zelaznego, której koncept opiera się na trasie przenoszącej w różne miejsca i czasy. Martin ma pełnić rolę producenta wykonawczego, a showrunnerką serialu będzie Kalinda Vazquez ("Star Trek: Discovery", "Dawno, dawno temu").
Autor "Gry o Tron" nie tylko był przyjacielem Zelaznego i pozytywnie wypowiadał się o jego twórczości. Martin napisał z nim wspólnie dwa tomy serii "Karty czasu", opowiadającej alternatywną historię po drugiej wojnie światowej.