To już przesądzone: Janusz Kowalski żegna się z posadą wiceszefa Ministerstwa Aktywów Państwowych. Na piątkowym spotkaniu kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości wnioskowało o jego dymisję, która została ostatecznie przeprowadzona. Na Twitterze odwołany polityk skomentował utratę stanowiska.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Wniosek o dymisję Janusza Kowalskiego, polityka Solidarnej Polski, podpisał wicepremier i szef MAP, Jacek Sasin. Dokument trafił w piątek na biurko premiera Mateusza Morawieckiego, który zdecydował o usunięciu posła Solidarnej Polski z rządu. Premier Morawiecki od dawna zabiegał u Jarosława Kaczyńskiego o "zielone światło" ws. odwołania Kowalskiego.
Powodem nacisków kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości na odwołanie ze stanowiska Janusza Kowalskiego miała być jego ostra krytyka strategii rządu wobec Brukseli. "Weto albo śmierć" – grzmiał Kowalski podczas jednej z konferencji prasowych liderów Solidarnej Polski, poświęconej debacie w zakresie unijnego budżetu.
Janusz Kowalski kończy pracę w MAP
Poseł Kowalski nie omieszkał poinformować na swoim Twitterze o utracie stanowiska. Dodał też parę słów od siebie:
"Kończę pracę w rządzie. Kontynuuję nadal pracę dla Polski. Broniłem i będę bronić suwerenności energetycznej RP i przeciwdziałać niekorzystnym dla Polski i Polaków skutkom decyzji podjętych na szczytach Rady Europejskiej w latach 2019-2020" – napisał.
Na koniec podkreślił jeszcze swoje krytyczne stanowisko co do korzystania z zasobów energetycznych od wschodniego sąsiada Polski.
"Sprzeciwiam się transformacji energetycznej, niekontrolowanej dekarbonizacji i wysokim cenom energii i ciepła oraz uzależnieniu od rosyjskiego gazu" – oznajmił. Janusz Kowalski pozostanie posłem - od 2019 r. zasiada w parlamencie.