Manchester City pędzi po mistrzostwo Anglii. Pasjonująca rywalizacja w Premier League
Krzysztof Gaweł
21 lutego 2021, 19:59·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 21 lutego 2021, 19:59
Manchester City pokonał w niedzielę na Emirates Arsenal Londyn 1:0 (1:0) i pewnie zmierza po triumf w Premier League. Piłkarze Josepa Guardioli zwyciężyli po raz osiemnasty z rzędu, w 2021 roku zwyciężyli we wszystkich rozegranych spotkaniach. Obywatele biją kolejne rekordy i są obecnie najlepszą ekipą nie tylko na Wyspach, ale pewnie w całej Europie.
Reklama.
18 kolejnych triumfów, 11 kolejnych triumfów w meczach wyjazdowych, 13 triumfów z rzędu w Premier League, wygrane wszystkie 15 spotkań rozegranych w 2021 roku. Nie, to nie statystyki prosto z gry komputerowej, tylko efekty pracy Josepa Guardioli w tym sezonie z Manchesterem City. Obywatele po raz ostatni punkty stracili 15 grudnia 2020, gdy zremisowali 1:1 z West Bromwich Albion. Kanonierów ograli trzeci raz z rzędu.
W niedzielę komplet punktów zapewnił The Citizens Raheem Sterling, który już w 2. minucie zamknął świetną akcję duetu Ruben Dias - Riyad Mahrez. Później MC szukali przez cały mecz potwierdzenia swojej miażdżącej przewagi, ale musieli się zadowolić skromnym triumfem na Emirates. Trzy punkty i osiemnasty triumf z rzędu należały się Obywatelom jak mało komu.
W tabeli Premier League The Citizens mają dziesięć punktów przewagi nad Leicester City oraz trzynaście nad Manchesterem United. Na czwarte miejsce wskoczył w niedzielę West Ham United Łukasza Fabiańskiego, który w derbach północnego Londynu ograł Tottenham Hotspur 2:1. Marcos Antonio i Jese Lingard zapewnili Młotom bezpieczną przewagę. Koguty odpowiedziały bramką Lucasa, po porażce spadły na dziewiąte miejsce w stawce.
Równie słabo radzi sobie ostatnio Liverpool FC, który w sobotę uległ w derbach Evertonowi. Po raz pierwszy od 1999 roku na Anfield triumfowali The Toffees, a na listę strzelców wpisali się Richarlison i Gylfi Sigurdsson. The Reds zostali w Premier League pokonani czwarty raz z rzędu, marzenia o mistrzostwie muszą zastąpić te o miejscu w czwórce, które daje awans do Ligi Mistrzów. Na razie do szczęścia brakuje pięć punktów.
W czołówce Premier League panuje straszny ścisk. Poza nieosiągalnym Manchesterem City na miejscach 2-7. jest sześć ekip, które dzieli tylko dziewięć punktów. Wicelider, czyli Leicester City, pokonał w niedzielę Aston Villę (2:1). Manchester United zagra z Newcastle United, zaś Chelsea Londyn tylko zremisowała z Southampton FC (1:1). Do końca rozgrywek walka zapowiada się pasjonująco.