Każdą z tych redakcji zmienialiśmy co rok, bo strasznie szybko rośliśmy i przestawaliśmy się w nich mieścić. Następnie przez 6 lat byliśmy przy ul. Rydygiera na terenie Instytutu Chemii Przemysłowej, a od tego roku urzędujemy (choć bardziej metaforycznie niż fizycznie) w przepięknym budynku w Fabryce Koronek przy ul. Burakowskiej.
Fakt 2
Do dziś jest z nami w biurze gigantyczny i cholernie ciężki kwadratowy stół, który był z nami od pierwszego dnia. Dziś mamy przy nim codzienne kolegia redakcyjne, ale na początku siedziała przy nim prawie cała firma.
Fakt 3
Dziś jednego dnia czyta nas więcej użytkowników niż na początku działalności czytało nas przez cały miesiąc.
Fakt 4
naTemat miało w swojej historii trzech redaktorów naczelnych i czterech prezesów.
Fakt 5
Nasz służbowy samochód to Skoda Scala.
Fakt 6
Jeden z naszych dziennikarzy był na
reportażu w Arabii Saudyjskiej, gdzie został zatrzymany przez policję na komisariacie za robienie zdjęć na ulicy w miejscu publicznym.
Fakt 7
Lubimy robić szalone rzeczy. Gdy wynajęliśmy
baner na Times Square z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości, nasza ekipa była tak zaaferowana ogrywaniem wszystkiego na miejscu, że dopiero na chwilę przed końcem całej akcji zorientowali się, że baner widzieli tylko przez obiektywy, a potem biegli do hotelu wszystko montować. Gdy późnym wieczorem poszli zobaczyć go "na własne oczy" na miejscu spotkali grupkę polskich emigrantów, którzy przyjechali kilkadziesiąt kilometrów tylko po to, by zobaczyć ten spot (za który później dostaliśmy 2 nagrody Mixx Awards).
Fakt 8
Na początku naTemat miało nazywać się "Po prostu", a wcześniej - przed oficjalną premierą - funkcjonowało w internecie pod pseudonimem "coś nowego".
Fakt 9
Chcemy żyć w fajnym, tolerancyjnym kraju, z którego możemy być dumni – tylko tyle i aż tyle. Dlatego swoimi tekstami oraz działalnością staramy się sprawić, by właśnie taki był.