Liga Europy: Slavia sensacyjnie pokonała Leicester, awans Milanu, Romy i Manchesteru.
Slavia sensacyjnie wyeliminowała Leicester. Fot. slavia.cz

Slavia Praga sprawiła nie lada sensację, wyrzucając za burtę Leicester City. Crvena Zvezda Belgrad napsuła Milanowi sporo krwi, jednak nie udało jej się awansować. Manchester United i AS Roma bez problemów przeszły do następnej rundy.

REKLAMA
Już bezbramkowy remis w Pradze był sporym zaskoczeniem, bo to Leicester stawiane było w roli zdecydowanego faworyta. Na swoim stadionie "Lisy" miały zrobić to, co nie udało się tydzień wcześniej.
Tymczasem w pierwszej połowie wciąż nie umiały trafić do siatki rywali. Ba, to Slavia była bliżej wyjścia na prowadzenie. I w końcu na to prowadzenie wyszła. Na samym początku drugiej połowy bramkę zdobył Lukas Provod, a Leicester stanęło pod ścianą.
Gospodarze zaatakowali, ale były to ataki dość niegroźne. A Slavia nie zamierzała odpuszczać. W 79. minucie Abdallah Sima pokonał Kaspera Schmeichela i stało się jasne, że to Czesi wywalczą awans. Awans, który po prostu im się należał.
Leicester City - Slavia Praga 0:2
Bramki: Provod (49'), Sima (79')
Spotkanie w Mediolanie rozpoczęło się w po myśli gospodarzy. Już w 8. minucie gry sędzia podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Franck Kessie. Gdy wydawało się, że Milan nie będzie mieć problemu z rywalem, na 1:1 trafił Ben El Fardou.
Do awansu goście potrzebowali jeszcze jednej bramki. W drugiej połowie mieli swoje okazje, ale czerwona kartka Marko Gobeljica nie ułatwiła sprawy. Milan rozczarował, jednak dociągnął do końca wynik dający mu awans.
AC Milan - Crvena Zvezda Belgrad 1:1
Bramki: Kessie (9' - karny) - El Fardou (24')
W rywalizacji Manchesteru City z Realem Sociedad już po pierwszym meczu sprawa awansu była właściwie załatwiona. Anglicy ograli Hiszpanów na wyjeździe 4:0 i do drugiego meczu mogli podejść na względnym luzie. Być może dlatego w pierwszej połowie to goście byli najbliżej strzelenia gola.
Dostali rzut karny, jednak Mike Oyarzabal nie trafił w bramkę. W drugiej połowie bramkę zdobyli gospodarze, a konkretnie Axel Tuanzebe, jednak sędzia odgwizdał spalonego. Do końca meczu utrzymał się już bezbramkowy remis.
Manchester United - Real Sociedad 0:0
Tutaj też wielkich emocji się nie spodziewaliśmy. Faworyzowana Roma w pierwszym meczu wygrała na wyjeździe 2:0 i jedną nogą była już w 1/8 finału. W pierwszej połowie jeszcze bardziej zbliżyła się do awansu, po golu Edina Dzeko. Na kwadrans przed końcem mecz zamknął Carles Perez.
Roma mogła ostatecznie rozstrzygnąć sprawę już chwilę wcześniej, ale Lorenzo Pellegrini nie wykorzystał rzutu karnego. W końcówce na otarcie łez dla Bragi do własnej siatki trafił obrońca Romy Bryan Cristante, ale na jego trafienie zdążył odpowiedzieć Borja Mayoral. Ekipa z Rzymu w dobrym stylu melduje się w kolejnej rundzie.
AS Roma - SC Braga 3:1
Bramki: Edin Dzeko (24'), Perez (75'), Mayoral (90+1') - Cristante (88')
Czytaj także:
logo