
Reklama.
– To na pewno wstrząsający materiał. Ciekawy jestem, jaki będzie komentarz samego Daniela Obajtka – powiedział Jan Maria Jackowski w TOK FM. Jego zdaniem samo upublicznienie nagrań to bardzo poważna rysa na wizerunku szefa Orlenu.
Senator PiS zauważył, że w opinii publicznej panuje przekonanie, że Obajtek "to taki self-made man, który dziką, ciężką pracą i zdolnościami osiągnął ogromny sukces w biznesie". – Teraz pokazał się jako skuteczny menadżer. Nagrania naruszają taki wizerunek Obajtka – podkreślił.
Jackowski nie ukrywał też, że nie czuje się "komfortowo" w związku z ujawnionymi taśmami. – Sam jestem osobą po 60. roku życia, a tam padają niezbyt pochlebne słowa o seniorach. Wolałbym, żeby takich materiałów na temat prezesa, bądź co bądź najważniejszego koncernu w Polsce, nie było. Mam na myśli, żeby nie było takich momentów w życiorysach – dodał.
Senator wskazał, że jeśli autentyczność taśm zostanie potwierdzona, to na temat całej sytuacji musi się wypowiedzieć Zjednoczona Prawica.
Taśmy Obajtka
Przypomnijmy, że 26 lutego "Gazeta Wyborcza" ujawniła taśmy Daniela Obajtka. Z tekstu Pawła Figurskiego i Jarosława Sidorowicza ma wynikać, że Obajtek, jeszcze jako wójt Pcimia, chciał wykończyć firmę swojego wuja, u którego wcześniej pracował.Jak ujawnił dziennik, obecny szef Orlenu kierował z tylnego siedzenia konkurencyjną spółką, choć jako samorządowiec nie mógł tego robić. Treść ujawnionych materiałów można uznać za kompromitującą dla Obajtka. Chodzi nie tylko o poruszane w rozmowie wątki, ale także wyjątkowo wulgarny język, jakim się posługiwał.
Czytaj także:źródło: TOK FM