Paweł Kozioł / Agencja Gazeta

Sławomir Nitras, europoseł PO ze Szczecina, zaproponował szczecińskim radnym wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w nocy. Chce, by ulice miasta wyglądały po zmroku tak jak w Szwecji.

REKLAMA
"Jestem zwolennikiem całkowitego zakazu sprzedaży alkoholu w nocy" - napisał na Twitterze Nitras i zaproponował, by szczecińscy radni Platformy Obywatelskiej zgłosili projekt uchwały "Szczecin miastem bez nocnej sprzedaży alkoholu do 2015 roku". Wszystko po to, by zapobiec "destruowaniu wizerunku miasta".
Sławomir Nitras
europoseł PO

"Nie wiem czy brzmie jak Szwed. Wiem, że chciałbym by nasze ulice wyglądały jak tam. A ceny alkoholu francuskie"

Europoseł PO nie jest pierwszym, który proponuje całkowity zakaz sprzedaży alkoholu w nocy. Podobne rozwiązanie próbowali wprowadzić u siebie Wrocławianie. W lipcu 2011 roku tamtejsza rada miejska przyjęła nawet stosowną "uchwałę alkoholową", ale pół roku później decyzję uchylił Wojewódzki Sąd Administracyjny argumentując, że nocna prohibicja narusza swobodę działalności gospodarczej.
Można się więc spodziewać, że podobny problem miałby Szczecin gdyby radni posłuchali Nitrasa i przegłosowali taki zakaz. Jedno wiadomo na pewno - europoseł ma wpływowego stronnika, czyli Kościół. W sierpniu 2010 roku na mszach w całej Polsce wierni usłyszeli apel Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości. W liście obok wołań o życie w trzeźwości była też propozycja wprowadzenia nocnego zakazu handlu napojami wyskokowymi. Pytanie na ile jego głos będzie respektowany.