Wspaniałą wiadomość o planach nakręcenia filmu o Tadeuszu Kościuszce podał amerykański portal Variety. Za reżyserię projektu miałby być odpowiedzialny Paweł Maślona, znany z filmu "Atak paniki". Na produkcję przyjdzie nam jednak jeszcze trochę poczekać.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Jak podaje Variety, film ma opowiadać historię Tadeusza Kościuszki, który wraz ze swoim lokajem, Jeanem Lapierre, wraca do Polski, gdzie razem walczą o wyzwolenie polskich chłopów pańszczyźnianych spod opresyjnego systemu feudalnego. Doprowadzi to do wybuchu powstania przeciwko Imperium Rosyjskiemu, czyli zakończonego niepowodzeniem zrywu narodowego, po którym nastąpił III rozbiór, pozbawiający Polskę suwerenności na 123 lata.
Reżyserem produkcji ma być Paweł Maślona, znany szerszemu gronu z filmu "Atak paniki". Za scenariusz odpowiada Michał A. Zieliński, finalista konkursu Script Pro 2020 za tekst "Kos – western kościuszkowski", którego tytuł może wskazywać kierunek gatunkowy produkcji.
Nad całym projektem trzyma pieczę dom produkcyjny Aurum Film, znany z wyprodukowania takich polskich filmów, jak "Ostatnia rodzina" czy "Boże ciało". Studio poszukuje obecnie zagranicznego partnera. Zdjęcia do filmu pod roboczym tytułem "Kos" (ang. "Scarborn") mają rozpocząć się w 2022 roku.