Czy "dzieciobójczyni z Australii" Kathleen Folbigg jest niewinna? Przełom w sprawie
Czy "dzieciobójczyni z Australii" jest niewinna? Przełom w sprawie. Fot. Twitter.com / 9News Sydney
Reklama.
Kathleen Megan Folbigg jest Australijką, która została skazana za zamordowanie czwórki swoich dzieci: Patricka Allena, Sarah Kathleen, Laury Elizabeth i najstarszego Caleba Gibsona. Zgony nastąpiły w latach 1989–1999. Dzieci umierały nagle, z początku uważano, że to tak zwane śmierci łóżeczkowe. Ostatecznie kobieta usłyszała zarzuty.
W 2019 roku ponownie rozpatrzono jej sprawę, jednak sędziowie uznali, że nie ma wątpliwości, że to Folbigg zabiła dzieci. – Wiadomo, że ktoś celowo wyrządził im krzywdę, a metodą pozbawienia życia było uduszenie – mówił jeden z sędziów. Podkreślał, że dowody nie wskazywały na nikogo innego.
Po 18 latach pojawiła się jednak teoria, że kobieta może być niewinna, a do śmierci dzieci doprowadziła mutacja genetyczna. 90 naukowców i ekspertów medycznych, w tym dwóch laureatów Nagrody Nobla i prezes Australijskiej Akademii Nauk, profesor John Shine, wystosowało petycję, w której apelują o ułaskawienie i natychmiastowe zwolnienie Folbigg z więzienia.
– Jest to głęboko niepokojące, że zignorowane zostały dowody medyczne, a nie niejednoznaczne poszlaki. Mamy teraz alternatywne wyjaśnienie śmierci dzieci Folbigg – mówi prof. Fiona Stanley. Naukowcy twierdzą, że zarówno u skazanej, jak i jej dwóch córek wykryto mutację, która była "prawdopodobnie patogenna". To ona miała być przyczyną śmierci. Podkreślają, że tego odkrycia nie można ignorować.
BBC informuje, że chodzi o zmutowany gen CALM2 G114R. Odkryto go dopiero w 2019 roku. Specjalistka immunologii, która kierowała zespołem ekspertów, mówi, że to on mógł spowodować nagłą śmierć z przyczyn kardiologicznych.
U dwóch zmarłych synów kobiety odkryto jeszcze inną mutację, która mogła wpłynąć na ich stan zdrowia. Naukowcy przyznają jednak, że w tym przypadku konieczne jest wykonanie dalszych badań.
Profesor Stephen Cordner, patolog sądowy z Melbourne, w 2015 roku wykonał natomiast ponowne sekcje zwłok dzieci i stwierdził, że: "Nie można stwierdzić, że ​​którekolwiek lub wszystkie z tych dzieci zostały zabite". Wskazał również, że nie ma śladów uduszenia.
BBC pisze, że jeśli Folbigg zostanie uniewinniona, to jej historia będzie "najgorszą pomyłką sądową w historii Australii".
źródło: bbc.com
logo