Vital Heynen skomentował powołania. "Moi gracze są gotowi do wyjazdu na igrzyska"
Krzysztof Gaweł
19 marca 2021, 20:24·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 marca 2021, 20:24
– Cała szeroka kadra, którą powołałem to z kolei gracze będący – według mnie – gotowi do wyjazdu na igrzyska olimpijskie – powiedział "Przeglądowi Sportowemu" selekcjoner Vital Heynen, który w piątek wskazał nazwiska 24 graczy powołanych do kadry na pierwszą połowę sezonu 2021.
Reklama.
Vital Heynen powołał 24 zawodników, ale do Ligi Narodów zgłosić będzie mógł 18. To oznacza, że sześciu siatkarzy będzie trenować z drużyną, ale nie będzie im dane wystąpić w jedynych rozgrywkach o stawkę, które odbędą się przed turniejem olimpijskim w Tokio.
– Liga Narodów jest jedyną możliwością przygotowania do występu w igrzyskach. Będę jeszcze rozmawiać z zawodnikami, bo może u nich pojawią się jakieś nowe pomysły. Z mojego punktu widzenia nie możemy zrezygnować z udziału w Lidze Narodów – powiedział Belg "Przeglądowi Sportowemu".
Z 24-osobowego składu w lipcu selekcjoner będzie musiał wybrać dwunastkę, która będzie reprezentować nasz kraj podczas igrzysk w Tokio (23 lipca - 8 sierpnia). – Cała szeroka kadra, którą powołałem to z kolei gracze będący – według mnie – gotowi do wyjazdu na igrzyska – wyjaśnił opiekun kadry.
A co z zawodnikami, którzy w PlusLidze radzili sobie znakomicie, ale nie zyskali uznania w oczach trenera? – Zasłużyli na powołanie swoją grą w tym sezonie, ale według mnie nie są gotowi do występu olimpijskiego – ocenił zdecydowanie Vital Heynen.
Biało-Czerwoni w połowie kwietnia stawią się w Spale. W maju rozpoczną rywalizację w Lidze Narodów, która potrwa do czerwca. Później nasz zespół czeka zapewne kilka towarzyskich gier, a potem wyjazd do Japonii na igrzyska olimpijskie, główny cel w tym roku i imprezę, której medal Heynen obiecał przywieźć do Polski.
Wśród powołanych jest objawienie obecnego sezonu, skrzydłowy kędzierzyńskiej Grupy Azoty Zaksy Kamil Semeniuk. – Jest on przykładem zawodnika, który najbardziej stracił na koronawirusie. Gdyby nie to, że ubiegłoroczna Liga Narodów została odwołana z powodu pandemii, to już wtedy miałby szansę gry w reprezentacji – zakończył nasz selekcjoner. Źródło: "Przegląd Sportowy"