W mowie otwierającej tegoroczne Światowe Forum Ekonomiczne w Davos kanclerz Niemiec Angela Merkel wezwała Europę do większej odwagi i podjęcia niezbędnych dla ratowania pozycji Starego Kontynentu reform.
Zdaniem szefowej niemieckiego rządu, Europa potrzebuje teraz reform strukturalnych. Tylko tak zaradzi trawiącemu ją kryzysowi gospodarczemu. Dlatego odrzuca głosy wzywające Niemcy i innych głównych płatników unijnego budżetu do zwiększenia wydatków na fundusz ratujący bankrutujące kraje.
W opinii Angeli Merkel, to żadne rozwiązanie. Lepszym będzie postawienia na politykę, dzięki której można sprawdzić, kto radzi sobie najlepiej i jemu właśnie pomagać.
Kanclerz Niemiec podkreśliła też, że potrzebna jest globalna zmiana myślenia o gospodarce. Tak, by zniknęły słabości, które narastały latami i doprowadził do kryzysu. Temu ma pomóc na przykład wprowadzenie unijnego paktu fiskalnego. Merkel zapowiedziała, że to jednak nie ostatnia tego typu strukturalna zmiana, którą powinno się w Europie forsować. W ten sposób bowiem dochodzi do pogłębienia integracji.
Sposobem na kryzys miałaby być, jej zdaniem, również silniejsza integracja Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi. W Davos Merkel zaproponowała, by jak najszybciej USA i UE połączyło porozumienie o wolnym handlu.
W ocenie niemieckiej przywódczyni, bardzo złym sygnałem był natomiast to, że fiaskiem zakończyły się próby wprowadzenia podatku od transakcji finansowych, który obowiązywałby na całym świecie. W ten sposób wiele międzynarodowych instytucji finansowych, które w dużej mierze kryzys spowodowały, wciąż nie ponoszą ciężarów walki z nim.
Oburzeni "Eskimosi" okupują i protestują
Miejsce, w którym spotykają się najważniejsi przywódcy świata nie mogło umknąć uwadze aktywistów, którzy protestują, obwiniając ich o spowodowanie kryzysu i że płacą za to zwykli ludzie. Inicjatywa "Okupuj" tym razem okupuje więc szwajcarski kurort. Wyjątkowo kreatywnie. Antyglobaliści okopali się bowiem w pobliżu miejsc, gdzie odbywa się szczyt, budując sobie igloo, w których mieszkają i prowadzą swój protest.