Egurrola o swoim surowym zachowaniu w show TVP. Nazwał siebie "jurorem merytorycznym"
Bartosz Świderski
31 marca 2021, 14:55·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 31 marca 2021, 14:55
Transfer Agustina Egurroli do TVP wywołał spore poruszenie w polskim mediach. Jakby tego było mało, nowy juror programu "Dance Dance Dance" uchodzi za "złego glinę" wśród kadry jurorskiej. Tancerz poddaje uczestników zbyt surowej ocenie. Teraz tłumaczy swoje zachowanie.
Reklama.
W "Dance Dance Dance" biorą udział pary złożone z polskich celebrytów i ich przyjaciół. W każdym odcinku duety przedstawiają wspólną choreografię inspirowaną wybranym teledyskiem muzycznym lub ekranizacją.
W jednym z ostatnich odcinków uczestniczka Oliwia Górniak zaprezentowała taniec do "Hung Up" z repertuaru Madonny, czym podpadła Agustinowi Egurroli. "Energetycznie wszystko było super, ale mam wrażenie, że jest to twoje pierwsze spotkanie z butami na obcasie. W pierwszej części twoje ciało nie było wyprostowane w ani jednej części" – skomentował juror.
Wypowiedź tancerza wywołała falę krytyki w internecie – część internautów wytknęła celebrycie, że bierze udział w programie rozrywkowym, a nie w "castingu" do profesjonalnego zespołu tanecznego.
Egurrola zdecydował się teraz odnieść do kontrowersji, które wywołał swoimi słowami. – Jestem jurorem merytorycznym i będę nim do końca programu. Telewidzowie i fani oczekują profesjonalnej oceny tego, co jest naprawdę dobre, a co nie. Chcą skonfrontować swoje opinie z tym, co sądzą jurorzy – stwierdził w rozmowie z "Party".
– Taniec jest sztuką, którą doskonali się latami. Do mistrzostwa nie dochodzi się w ciągu tygodnia. Mistrzem człowiek się nie rodzi, lecz się nim staje – zauważył.