Chociaż większość dzieci Krzysztofa Cugowskiego idzie w jego ślady i zajmuje się muzyką, mieszkający na co dzień w Anglii Christopher Cugowski próbuje swoich sił w aktorstwie. Trzeba przyznać, że z powodzeniem – niedawno okazało się, że zobaczymy go w kolejnym sezonie "Bridgertonów". W "DDTVN" zdradził, dlaczego wcześniej nie chwalił się występem w hicie Netflixa.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Niedawno pisaliśmy w naTemat, że syn Krzysztofa Cugowskiego, czyli Christopher zagrał w hitowym serialu Netflixa "Bridgertonowie". Plotki o jego udziale w produkcji krążyły już od jakiegoś czasu. – Nie gra tam głównej roli, ale ma rolę mówioną i nie stoi tylko z halabardą – zdradził w połowie 2019 roku dumny z syna lider Budki Suflera.
Krzysztof Cugowski Junior (znany w mediach jako Christopher Cugowski) zdradził w programie "Dzień Dobry TVN", dlaczego wcześniej nie mógł się pochwalić rolą.
– "Milczałem" to może za dużo powiedziane, ale z natury jestem dość prywatną osobą. (...) Skromność jest złotem, ale pewne rzeczy można opowiadać, bo to bardzo ciekawe doznania. Ciekawie być częścią projektu na taką skalę, to robi wrażenie – zdradził na kanapie w studiu DDTVN.