TVN musi przeprosić Romana Giertycha. Chodzi o materiał, jaki w 2009 roku został wyemitowany w programie "Teraz My". Sugerowano w nim, że były minister edukacji nie wywiesił biało-czerwonej flagi w święto narodowe.
Roman Giertych wygrał proces o naruszenie dóbr osobistych z telewizją TVN – informuje wprost.pl. Były minister edukacji pozwał stację po tym, jak ta wyemitowała materiał, z którego wynikało, że nie wywiesił on flagi państwowej 2 i 3 maja 2009 roku. Dziennikarze stacji sfilmowali w te dni jego dom, a nagranie pokazali w programie "Teraz My".
Materiał miał pokazać hipokryzję byłego ministra edukacji, bo to jego pomysłem było wprowadzenie w Polsce święta flagi państwowej. Prowokacja się nie udała, bo Giertych sprzedał rok wcześniej dom, który nagrali dziennikarze TVN.
Roman Giertych wniósł pozew, a sąd przyznał mu rację i nakazał przeprosiny. Prawnicy TVN napisali jednak odwołanie, w którym argumentowali, że przeprosić nie mogą, bo "Teraz My" spadło z anteny.
Sąd Okręgowy w Warszawie nie przyjął tłumaczeń i nakazał przeprosić Giertycha w godzinie odpowiadającej czasowi emisji "Teraz My". TVN ma wyświetlać przeprosiny przez minutę.