Reklama.
– Niestety po raz kolejny przychodzi nam przygotowywać się do Świąt Wielkiej Nocy w cieniu złowrogiej pandemii. Rok temu mieliśmy nadzieję, że ta okrutna choroba minie równie szybko, jak pojawiła się w Polsce i na świecie – mówił Tomasz Grodzki.
Marszałek Senatu złożył wszystkim tradycyjne życzenia. – Niech święta będą dla nas wsparciem i źródłem nowej energii na przyszłość. Podarujmy sobie w te święta bliskość, czułość i uważność - choćby tylko w życzeniach, wypowiadanych przez telefon czy internetową kamerę. Niech troska o bliskich, z większością z których nie możemy się teraz spotkać, towarzyszy nam nie tylko w czasie świąt – podkreślał.
Grodzki zaapelował, by pamiętać o osobach samotnych, ale też o lekarzach, pielęgniarkach, ratownikach medycznych i wszystkich pracownikach ochrony zdrowia, którzy "z najwyższym poświęceniem walczą o nasze zdrowie, o pacjentach, którzy nie mogą teraz być ze swoimi rodzinami, walcząc z chorobą".
– Pamięć o nich oraz o tych, którzy przegrali walkę z wirusem i innymi poważnymi schorzeniami, jest teraz naszym szczególnym obowiązkiem – przekonywał polityk.
Na koniec Grodzki wyraził nadzieję, że "jako naród damy radę przezwyciężyć każde nieszczęście". – (...) Mam nadzieję, że to ostatnie święta, które musimy spędzić w cieniu tej straszliwej pandemii. Głęboko wierzę, że następne świąteczne spotkania będą już takie, o jakich marzymy – bezpieczne i radosne – dodał.
Czytaj także:'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)