
Reklama.
Ciężko w to dziś uwierzyć, ale ostatnie ligowe zwycięstwo Cracovia zanotowała 12 grudnia 2020 roku. Wówczas Pasy w Zabrzu ograły Górnika 2:0. Od tego czasu zespół Michała Probierza przegrywał i remisował w PKO Ekstraklasie, lokując się wśród drużyn walczących o utrzymanie w elicie.
Czytaj także:W sobotę doszło do przełamania, choć jako pierwsi bramkę zdobyli w Krakowie goście. W 28. minucie wynik otworzył Mikael Ishak i zanosiło się na to, że Cracovia nie wygra po raz dziesiąty z rzędu. Wyrównał w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Michal Siplak i przed drugą odsłoną wynik meczu był sprawą otwartą. Zwycięstwo wzięli gospodarze, w 56. minucie komplet punktów zapewnił im Pelle van Amersfoort.
Dzięki wygranej Cracovia jest o krok bliżej utrzymania w PKO Ekstraklasie. Nad ostatnim Podbeskidziem Bielsko-Biała ma pięć punktów zapasu, nad przedostatnią Stalą Mielec cztery. Kolejorz tymczasem jest coraz dalej od europejskich pucharów, które marzą się władzom klubu. Trzeci mecz z rzędu bez wygranej, druga kolejna porażka oznaczają miejsce ósme. Do czwartego Piasta Gliwice Lech traci już pięć punktów.
Cracova Kraków - Lech Poznań 2:1 (1:1)
Bramki: Michal Siplak (45), Pelle van Amersfoort (56) - Mikael Ishak (28)
Bramki: Michal Siplak (45), Pelle van Amersfoort (56) - Mikael Ishak (28)