Reklama.
Pod koniec sierpnia 1975 książę Filip spędził 5 dni w nad Bałtykiem, gdzie otwierał i brał udział w Europejskich Mistrzostwach w Powożeniu (w zaprzęgu należącym do królowej Elżbiety II, którym odbył 33-kilometrowy odcinek maratonu na sopockim hipodromie). Potem odwiedził jeszcze Warszawę i Białowieżę, gdzie częstowano go... polskim bimbrem.
Spytaliśmy księcia, czy można zrobić zdjęcia, oczywiście pozwolił. Brat z tatą się ustawili i ja tych zdjęć im wykonałem więcej. To były slajdy i gdzieś są w domu.