
Reklama.
Mało znaną wizytę brytyjskiego monarchy opisało TVN24, a historyczne zdjęcia, które pochodzą z tego okresu, można znaleźć na stronach sopocianie.muzeumsopotu.pl.
Książę Filip w Polsce. Tak wyglądała jego wizyta w 1975 roku
Ze względu na odbywające się w Sopocie zawody, wizyta księcia Filipa w Polsce miała mało polityczny charakter. Jedną z osób, która osobiście spotkała się wówczas z mężem królowej Elżbiety II, był dr Janusz Ścibora, ekspert ds. protokołu dyplomatycznego, któremu zawdzięczamy fotografie z tego wydarzenia:Spytaliśmy księcia, czy można zrobić zdjęcia, oczywiście pozwolił. Brat z tatą się ustawili i ja tych zdjęć im wykonałem więcej. To były slajdy i gdzieś są w domu.
Książę Filip miał bardzo chętnie pozwalać na to, by widzowie robili sobie z nim wspólne fotografie i nie miał nic przeciwko ustawianiu się do zdjęć z kolejnymi osobami zgłaszającymi taką prośbę.
Nie wygrał turnieju jeździeckiego, ale... pił polski bimber
Księciu Edynburga nie udało się wygrać zawodów, ale jego wizyta w Polsce była bardzo udana. Podobały mu się polskie tradycje jeździeckie. Anglicy zdobyli wówczas 6. miejsce, a wygrała w wyścigach zaprzęgów konnych należała się Węgrom.Oprócz wizyty na Westerplatte organizatorzy imprezy zadbali o to, by w harmonogramie jego pobytu w Polsce nie zabrakło także okazji do odwiedzenia innych miejsc w kraju.
Księcia Filipa zaproszono do Białowieży, gdzie w nazwanej na jego cześć "Filipówce" w Puszczy Białowieskiej miał zostać poczęstowany polskim bimbrem i lokalnymi smakołykami.
Pobyt naszym kraju zakończył w Warszawie, skąd powrócił do Wielkiej Brytanii. Do Polski kolejny raz przyjechał dopiero ponad 20 lat później, podczas kolejnej wizyty rodziny królewskiej.
99 lat i rekordowy staż małżeński
Książę Filip zmarł 9 kwietnia w wieku 99 lat, 2 miesiące przed setnymi urodzinami, które obchodziłby 10 czerwca 2021.W historii imperium brytyjskiego zostanie zapamiętany jako najdłużej żyjący małżonek władcy oraz najstarszy małżonek monarchy brytyjskiego od początku istnienia monarchii.
Czytaj także: