Związek Producentów Audio i Video zaktualizował i przedstawił listę płyt, które w tym roku mogą pochwalić się zaszczytnym mianem złotej, platynowej lub diamentowej. Wyjątkowe powody do świętowania ma Sławomir, a właściwie jego hit, który otrzymał jako pierwszy w historii niebywale prestiżowy status.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Sławomir, muzyk lubujący się w gatunku rock polo, ma powody do ogromnej radości. To z powodu kolejnego, diamentowego statusu, który przyznano jego hitowi "Miłość w Zakopanem". Tym razem jest jeszcze bardziej wyjątkowy, bo dotychczas żaden przebój w historii polskiego rynku muzycznego nie mógł poszczycić się aż poczwórnym diamentem.
Poza niezaprzeczalnym triumfem hitu Sławomira, warto wspomnieć, że status diamentowej płyty otrzymały także dwie, inne pozycje. Mowa o singlach "Patointeligencja" rapera Maty oraz "Melodii" Sanah.
Aby pozycja mogła otrzymać takie wyróżnienie, musi być sprzedana w odpowiedniej liczbie w formie nośników fizycznych. Dla streamingów internetowych zakłada się natomiast kryterium pieniężne. Żeby nadać utworowi status diamentu, musi on zarobić na siebie co najmniej 200 tys. zł.
Singiel "Miłość w Zakopanem" został wypuszczony 23 kwietnia 2017 roku i w mgnieniu oka zdobył niebywałą popularność, wbijając się do czołówki hitów polskich rozgłośni radiowych i stacji muzycznych. Aktualnie przebój zebrał na YouTube grubo ponad 230 mln wyświetleń.