Pamiętacie wrocławiankę, która wytatuowała sobie gałki? Dziewczyna zmaga się z problemami
Bartosz Świderski
12 kwietnia 2021, 16:24·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 12 kwietnia 2021, 16:24
Sprawą młodej wrocławianki, która wytatuowała sobie gałki oczne, pięć lat temu żyła cała Polska. W wyniku nieudanego zabiegu dziewczyna straciła wzrok. Teraz wrocławianka znajduje się w złej sytuacji zdrowotnej i materialnej. Jej mąż organizuje internetową zbiórkę i prosi o pomoc.
Reklama.
W 2016 roku Aleksandra z Wrocławia – znana w sieci jako Anoxi Cime – chciała wytatuować sobie na czarno gałki oczne. Zyskała wtedy miano "fanki Popka", chociaż jak przyznaje, decyzja o tatuażu nie była podyktowana żadną inspiracją. Niestety w wyniku błędu tatuażysty dziewczyna oślepła. Jednym okiem nie widzi zupełnie, a drugim jedynie częściowo.
Teraz okazuje się, że młoda wrocławianka mierzy się z problemami zdrowotnymi oraz finansowymi. O sytuacji informuje mąż Aleksandry, który sam jest w ciężkiej sytuacji. Kacper Gałuszka cierpi na stwardnienie rozsiane.
"Moja żona jest osobą autystyczną, niewidomą, z orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Ja jestem jej mężem i opiekunem" – czytamy w opisie zrzutki – Chwilowo jeszcze oboje jesteśmy bez żadnego źródła dochodów. Właśnie odebraliśmy list z ZUS, nie przyznający mojej partnerce renty.
Niepokojące są też doniesienia o stanie zdrowia psychicznego wrocławianki, która w wyniku napaści na tle seksualnym miała podjąć się próby samobójczej. Para rozpoczęła leczenie psychiatryczne. Chwilowo nie mogą podjąć się żadnej pracy.
Pieniądze ze zbiórki zostaną przeznaczone na zakup leków i leczenie. Zbiórkę na stronie zrzutka.pl można wesprzeć tutaj.