Po zwolnieniu Artura Orzecha z "Szansy na sukces" TVP zaczęto spekulować, kto zastąpi dziennikarza podczas Konkursu Piosenki Eurowizji. Orzech od lat był bowiem komentatorem tego muzycznego wydarzenia. Rafał Brzozowski, tegoroczny reprezentant Polski, stwierdził, że największe szanse na zostanie zastępcą Artura Orzecha ma Marek Sierocki.
W marcu TVP zerwało umowę z prowadzącym "Szansę na sukces" Arturem Orzechem. Jak poinformowała Telewizja Polska, 22 marca prezenter nie pojawił się na nagraniu odcinka charytatywnego programu i nie poinformował o tym wcześniej swoich współpracowników. Dopiero dwie godziny przed emisją programu dziennikarz miał przekazać producentom, że jest niedysponowany i nie przyjedzie do studia.
TVP zdecydowało wówczas o zakończeniu współpracy z Arturem Orzechem, a w roli prowadzącego "Szansy na sukces" zaangażowano Marka Sierockiego."TVP podjęła błyskawiczną decyzję, która pozwoliła uniknąć strat finansowych oraz wizerunkowych, zapraszając do prowadzenia "Szansy na sukces" pana Marka Sierockiego, cenionego i doświadczonego dziennikarza muzycznego. Zmiana prowadzącego nastąpiła w wyniku niedotrzymania przez Artura Orzecha warunków umowy z TVP" – brzmiało oficjalne oświadczenie Telewizji Polskiej.
Kto zastąpi Artura Orzecha na Eurowizji?
Artur Orzech, który był prowadzącym "Szansy na sukces" od marca 2019 roku (zastąpił na tym stanowisku wieloletniego gospodarza programu Wojciecha Manna) jest również stałym komentatorem transmitowanego w TVP Konkursu Piosenki Eurowizji. W świetle ostatnich wydarzeń mało prawdopodobne jednak, że w tym roku Orzech powróci w swojej roli.
Kto może go zastąpić? Redakcja serwisu Pomponik zadała to pytanie Rafałowi Brzozowskiemu, prowadzącego "Jaka to melodia" oraz reprezentantowi Polski na Eurowizji 2021, która w maju odbędzie się w Rotterdamie.
– Ciężko powiedzieć. Moim zdaniem Marek Sierocki. Ma wielką wiedzę muzyczną. Może też Agata Konarska, bo zna języki i będzie wiedziała, jak przetłumaczyć. Muzycznie jednak Marek Sierocki – spekulował Brzozowski.
Piosenkarz i prezenter dodał, że nie wie, jaki jest główny powód zwolnienia Orzecha. – Nie zarejestrowałem tego wydarzenia. Dużo rzeczy działo się u mnie. To nie są moje decyzje i ja za to nie odpowiadam. Trzeba zapytać stacji TVP, dlaczego tak się stało. Artur był zawsze głosem Eurowizji i moim kolegą, więc jest to przykra sytuacja. Ja kompletnie nie znam sprawy – powiedział.
Zwolnienie Artura Orzecha z TVP
Czy Artur Orzech faktycznie został zwolniony z powodu niedyspozycji? Jak wynika z usuniętego już wpisu dziennikarza na Facebooku, o którym informowały Wirtualne Media, powód może być zgoła inny.
"Panie Kurski, wiem doskonale, jak mnie pan ceni, ale nie pozwolę sobie moją twarzą popierać zespołu Boys i pana Pietrzaka. Proszę pana, nie zamierzam już prowadzić Szansy. Ma pan inne gwiazdy" – miał napisać na swoim profilu Orzech.