Derek Chauvin przez 19 lat pracował w policji w Minneapolis. Po tym jak przez niecałe 9 minut przytrzymywał kolanem twarz George'a Floyda doprowadzając do jego uduszenia, wydalono go ze służby. Wczoraj uznano go za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów. Za morderstwo drugiego i trzeciego stopnia oraz nieumyślne spowodowanie śmierci grozi mu w sumie 75 lat pozbawienia wolności.
Derek Chauvin: co wiemy o policjancie, który został uznany za winnego śmierci George'a Floyda?
Komentarz prezydenta USA Joe Bidena w sprawie Dereka Chauvina.
Co grozi funkcjonariuszowi, który zabił George'a Floyda?
Jak zareagowała rodzina Afroamerykanina, którego śmierć wywołała falę protestów w Stanach Zjednoczonych?
Kontrowersyjna sprawa śmierci George'a Floyda, która doprowadziła do fali zamieszek w całych Stanach Zjednoczonych, znalazła finał w sądzie. 12 ławników uznało, że Derek Chauvin pełniący służbę w dniu, w którym zmarł Afroamerykanin, jest winny wszystkich zarzucanych mu czynów.
Za morderstwo II stopnia grozi mu 40 lat więzienia, zabójstwo III stopnia kolejnych 25 lat pozbawienia wolności, a za nieumyślne spowodowanie śmierci, może być więziony przez następnych 10 lat.
W sumie w zakładzie karnym może spędzić nawet 75 kolejnych lat. Ostateczny werdykt w tej sprawie usłyszymy jednak dopiero za 8 tygodni.
"Nikt nie stoi ponad prawem"
Po ogłoszeniu stanowiska sądu w sprawie Dereka Chauvina głos zabrał m.in. prezydent Joe Biden, który uznał, że "to gigantyczny krok w marszu po sprawiedliwość w USA", wyrok pokazał, że "nikt nie stoi poza prawem".
Śmierć 46-letniego Afroamerykanina George'a Floyda sprawiła, że w 2020 roku Ameryka niemal zapłonęła od żywiołowych i spontanicznie organizowanych w czasie pandemii covid-19 masowych protestów.
Nowe informacje w tej sprawie po raz kolejny wywołały ogromne poruszenie na ulicach.
Choć obrona policjanta próbowała przekonywać, że George Floyd był pod wpływem narkotyków, a do jego śmierci doprowadził zidentyfikowany w jego organizmie fentanyl, to jednak ostatecznie wykazano, że do zgonu Afroamerykanina przyczynił się brak dostępu do tlenu spowodowany brutalnym przytrzymywaniem jego szyi kolanem funkcjonariusza Dereka Chauvina (przez 8 minut i 46 sekund).
Policjant przygniatał twarz Afroamerykanina, mimo że ten nie stawiał oporu, był w kajdankach, a na dodatek krzyczał, że nie może oddychać.
Pozostałe osoby będące wtedy na służbie z Derekiem Chauvinem (Tou Thou, Thomas Kiernan Lane i J. Alexander Kueng) będą sądzone w kolejnych miesiącach.
Co wiemy o Dereku Chauvinie?
Urodzony 19 marca 1976 roku Derek Chauvin pracę w policji w Minneapolis rozpoczął w 2001 roku i służył w niej do 2020 roku.
W tym czasie złożono na niego 15 skarg i 2 nagany, co nie jest niczym nadzwyczajnym wśród funkcjonariuszy patrolujących ulice (mniej niż jedna skarga na rok uznawana jest za normę).
Wiadomo, że dodatkowo w weekendy Derek Chauvin dorabiał sobie jako ochroniarz w jednym z lokalnych klubów nocnych (o nazwie New Rodeo), w którym przez pewien czas pracował także George Floyd (nie wiadomo, czy się kiedykolwiek wcześniej spotkali).
Po śmierci George'a Floyda wyrzucono go z policji. Po aresztowaniu umieszczono go w zakładzie o zaostrzonym rygorze, z którego warunkowo został wypuszczony po wpłaceniu kaucji w wysokości 1 mln dolarów.
Jego żona, Kellie May Chauvin, z którą był związany od 2010 roku, wystąpiła o rozwód w ciągu kilku dni od fali oburzenia, jaką wywołała śmierć George'a Floyda zatrzymanego przez jej męża. Para nie miała dzieci, a we wniosku rozwodowym wykazano, że byli właścicielami 2 nieruchomości (jednej w stanie Minnesota, a drugiej na Florydzie).
Tak zareagowała rodzina George'a Floyda po ogłoszeniu, że Derek Chauvin został uznany za winnego jego śmierci. Afroamerykanin osierocił 2 córki i 3-letnią wnuczkę, której nie zdążył osobiście poznać.