
Natalia Szroeder we współpracy z Ralphem Kaminskim wypuściła właśnie emocjonalną piosenkę pt. "f". Historia powstania tekstu tego utworu jest równie wyjątkowa, jak magiczny teledysk, który został nakręcony na Kaszubach, skąd Szroeder pochodzi.
"Przypływy" mają wyjątkową historię. Pewnego późnowiosennego wieczoru, w ubiegłym roku, napisaliśmy z Archie Shevskim melodię. Pamiętam, jacy byliśmy nią podekscytowani. Jeszcze bez tekstu, bez ładu i formy, ale linia była taaaaka piękna. Pełna emocji wysłałam tę roboczą, mocno nieopierzoną wersję moim Rodzicom. Następnego dnia dostałam wiadomość od Taty - zakochał się w tej melodii równie mocno jak my i, natchniony dźwiękami, napisał wiersz. Ja oczywiście popłakałam się jak dziecko – absolutny klasyk, jeśli o mnie chodzi – dodałam ciut od siebie, odrobinę poprzestawiałam, by zgrywało się z melodią. I w ten sposób powstał tekst do "Przypływów"
