
Niemka Sarah Voss wystąpiła podczas mistrzostw Europy w gimnastyce sportowej w jednolitym stroju, który zasłonił niemal całe jej ciało. Gimnastyczki protestują w ten sposób przeciw coraz częściej spotykanej przemocy seksualnej w sporcie. Ostatnie lata w gimnastyce sportowej naznaczyło kilka głośnych spraw związanych z molestowaniem.
REKLAMA
– Chcemy być wzorem dla młodych gimnastyczek i pokazać im, że mogą występować i pokazać co potrafią w inny sposób, bez poczucia dyskomfortu – skomentowała Sarah Voss. Zawodniczki miały już dość dotychczasowego stanu rzeczy, postępującej seksualizacji ich dyscypliny i zmian, które sprawiły, że kibice bardziej zwracali uwagę na ciała sportsmenek, a nie na ich umiejętności.
Jednym z problemów były kuse stroje, niezwykle skąpe i bardziej podobne do tych plażowych, a nie sportowych kostiumów. To powodowało spory dyskomfort młodych - dyscyplina zdominowana jest przez nastolatki i sportsmenki w okolicach 20. roku życia - gimnastyczek i prowadziło do niepożądanych reakcji kibiców. Zwłaszcza zdjęcia i materiały wideo wykonane podczas zawodów przekroczyły wielokrotnie wymiar sportowy i docierały stricte do seksualnego.
Dlaczego postępująca seksualizacja nie spodobała się zawodniczkom? – Właśnie dlatego, że sfotografowano moje krocze – dobitnie objaśniła sprawę Elisabeth Seitz, którą cytują dziennikarze z Niemiec. – Gimnastyka jest zbyt piękna, by robić takie zdjęcia. Ludzie muszą to zrozumieć – podkreśliła reprezentantka kraju.
Głośno wokół przekraczania granic dobrego smaku, a coraz częściej też prawa zrobiło się w gimnastyce po skandalu, który wybuchł w USA. Larry Nassar, były lekarz tamtejszej kadry - potęgi w gimnastyce sportowej - został trzykrotnie skazany na kary długoletniego więzienia.
Sędzia nie miała litości wobec człowieka, który molestował i wykorzystywał nastoletnie sportsmenki. W związku ze "sprawą Nassara" samobójstwo popełnił były trener amerykańskiej kadry John Geddert. W przeszłości oskarżony o handel ludźmi i napaść na tle seksualnym.
Geddert prowadził ekipę amerykańskich gimnastyczek podczas igrzysk w Londynie, gdy w wieloboju drużynowym zdobyły one złoto. Był też właścicielem klubu Twistars USA, który mieścił się w okolicy miasta Lansing. Ćwiczyli tam czołowi zawodnicy, a lekarzem był Larry Nassar. Obaj wykorzystywali swoją pozycję wobec dziewcząt, mamiąc je powołaniami do kadry olimpijskiej USA.
– Osobiście nie miałam problemu z kusymi strojami, jakie zakładałam. Gorzej było, kiedy serwisy wykorzystywały niestosowne zdjęcia. Rozumiem, że gimnastyka w Polsce nie jest aż tak bardzo popularna i trzeba było przyciągnąć zdjęciem, a nie pięknem tego sportu. Nie było to jednak najlepsza forma - skomentowała w rozmowie z Onetem Katarzyna Jurkowska-Kowalska, nasza olimpijka i gwiazda gimnastyki, a obecnie wzięta trenera.
Czy reprezentacja Niemiec zapoczątkowała właśnie rewolucję? Przekonamy się wkrótce, choćby podczas igrzysk olimpijskich w Tokio.
