Arkadiusz Milik na celowniku gigantów. Polski snajper może przebierać w ofertach
Krzysztof Gaweł
25 kwietnia 2021, 20:57·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 25 kwietnia 2021, 20:57
Arkadiusz Milik odzyskał skuteczność po transferze do Olympique Marsylia i kolejne wielkie firmy są zainteresowane jego usługami. Dziennikarze w Italii, Francji czy Hiszpanii wspominają w kontekście reprezentanta Polski o Juventusie Turyn, Interze Mediolan, AC Milan, Paris Saint-Germain, Atletico Madryt czy Borussii Dortmund. Polak będzie mógł latem wybierać, gdzie zagra w kolejnym sezonie.
Reklama.
"Powodował niepokój w szeregach obrony" - piszą francuskie media o występie Polaka przeciw Stade Reims (3:1), w którym zdobył dwa gole, ale sędzia anulował jednego po analizie VAR. Arkadiusz Milik w sobotę był sobą, niezbyt widoczny przez dłuższy czas, a później fetujący gola i doceniany przez kolegów oraz trenera. Olympique Marsylia spróbuje zatrzymać Polaka na Velodrome, ale wydaje się, że snajper znów zmieni klub.
Sześć bramek w Ligue 1 w sezonie 2020/2021 i wysoka skuteczność dały Polakowi prawo myśleć o zatrudnieniu w jednym z europejskich gigantów. Zwłaszcza, że media huczą od spekulacji i plotek dotyczących Polaka. Włoskie "Tuttosport" pisze o Juventusie Turyn, z którym ponoć dogadany jest nasz napastnik już od stycznia. Wspominają też o Interze Mediolan oraz AC Milan, gdzie Milik mógłby zastąpić samego Zlatana Ibrahimovicia.
Hiszpanie z kolei piszą o zainteresowaniu Atletico Madryt, bo Diego Simeone jest zwolennikiem pozyskania Polaka, drużynie brakuje strzelca, a zimą obie strony nie doszły do porozumienia. We Francji spekuluje się, że Milik może trafić do Paris Saint-Germain, gdzie będzie wietrzony skład. A najbardziej nieoczekiwany trop to Borussia Dortmund, która będzie się szykować na odejście Erlinga Haalanda.
Dla polskich fanów najważniejsze jest to, że Arkadiusz Milik znów jest w formie i regularnie trafia, co martwiło kibiców jesienią, gdy snajper znalazł się na aucie w SSC Napoli. We Francji szybko się jednak odbudował i zanosi się na to, że będzie gotowy do gry podczas Euro 2020 na pełnych obrotach. A jeśli dobrze zaprezentuje się w ME, wówczas worek z ofertami dopiero się rozwiąże.