"To mogło mnie uratować od mandatu i straty prawka, ale policjanci mnie nie znali" – ubolewa najbardziej znana twarz słynnej "Ekipy" z Youtube. Karol Wiśniewski przyznał się publicznie, że stracił prawo jazdy na 3 miesiące. To nie pierwszy jego wybryk w tym stylu.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Ekipa Friza i sam Karol Wiśniewski są aktualnie najjaśniejszym punktem polskiego Youtube'a. Na początku marca opublikowali teledysk do kawałka "3kipa" Już tego samego dnia obejrzano go aż 3,7 mln razy, bijąc tym samym ustanowiony wcześniej przez Sylwestra Wardęgę rekord, Film Wardęgi "Mutant Giant Spider Dog" był swego czasu światowym fenomenem na Youtube. Ich teledysk ma już ponad 46 mln nabitych wyświetleń.
Ostatnio było o nich głośno za sprawą kolaboracji z marką Koral i lodami "Ekipy", które stały się fenomenem. Papierki po nich miały sprzedawać się po kilkaset złotych za sztukę.
Friz z Ekipy znowu stracił prawo jazdy. Tym razem na 3 miesiące
Friz przyznał się na Twitterze, że stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
"Jechałem przez wiochę od Werki do siebie na święta i z naprzeciwka jechała nieoznakowana Insignia. Nie wiedziałem, że mogą mierzyć w trakcie jazdy z naprzeciwka" – napisał Friz.
"Policjanci byli bardzo profesjonalni, pełna kulturka: dzień dobry, przekroczył Pan ponad 50 w terenie zabudowanym, ja oczywiście powiedziałem, że rozumiem, i się nie zgadzam i nie przyjmuję mandatu. Ale nie wiedziałem, że prawko zabierają i tak, mimo nie przyjęcia. W trakcie oczywiście podbiły z trzy grupy widzów, pukając w szybę, pytając o fotę" – dodał nieskromnie.
Internautka postanowiła przypomnieć, że dokładnie rok temu, Friz miał identyczną sytuację. Nakręcił filmik pt. "straciłem prawo jazdy...", w którym podzielił się z widzami pismem od prezydenta Krakowa, informującym o utracie prawa do kierowania pojazdem.
"Przynajmniej teraz nie musze zdawać od nowa XD tylko musze poczekać, ale pamiętajcie, nie warto zapi******ć!" – podsumował w odpowiedzi na przywołanie wydarzenia sprzed roku.