Michał Wiśniewski ostro o Rafale Brzozowskim, który ma reprezentować nasz kraj na tegorocznej Eurowizji.
Michał Wiśniewski ostro o Rafale Brzozowskim, który ma reprezentować nasz kraj na tegorocznej Eurowizji. Fot. Instagram / @m_wisniewski1972
Reklama.
65. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się 18-22 maja w Rotterdamie. Wybór Rafała Brzozowskiego na tegoroczną edycję wywołał niemałe poruszenie w sieci. Po zaprezentowaniu utworu "The Ride" w internecie polał się hejt.
Wielu internautów na konkurs wysłałoby raczej ubiegłoroczną kandydatkę Alicję Szemplińską. Przypominamy, że wokalistka została wybrana jako reprezentantka naszego kraju w zeszłym roku, lecz przez pandemię koronawirusa konkurs został odwołany.
Tymczasem Michał Wiśniewski, który na Eurowizji reprezentował nas już dwukrotnie, postanowił zabrać głos w sprawie. Jasno zaznaczył, że wybrany artysta po prostu wykorzystał okazję, która mu się nadarzyła i jednoczenie nie wróży mu wielkich sukcesów w konkursie.
–Szanse są żadne. Wiecie, że ja nie kryję się za dyplomacją. Czasami tak jest, że ktoś podejmuje decyzje, które są odrobinę wymuszone, mało zorganizowane. Tak jest w tym przypadku. (...) Ja rozumiem, że to była któraś próba Rafała i dostał taką możliwość, więc z niej skorzystał – mówił na swoim Instagramie Michał Wiśniewski.
– Nie będę krytykował postaci. Nie podlega wątpliwości, że potrafi śpiewać. Natomiast, tym bardziej że jedziemy na Eurowizję, to powinna być to polska piosenka, a jest szwedzka. To jest moje osobiste zdanie, więc trochę się czuję rozgoryczony tym faktem – dodał.
– Dla mnie w ogóle niezrozumiałe jest, dlaczego Alicja Szemplińska nie pojechała na tę Eurowizję, bo generalnie to ona wygrała preselekcje, to ona została wybrana przez publiczność, więc ona powinna tam pojechać – podsumował lider zespołu "Ich Troje".
Czytaj także:
logo