– Tutaj nie chodzi o sprawiedliwość i prawo, lecz o nękanie i inwigilacje. To są metody wzięte rodem z reżimu Łukaszenki. (...)Chciałbym wyrazić słowa solidarności z ojcem dyrektorem i całą Rodziną Radia Maryja. Wszyscy jesteśmy z państwem, bo to, co się dzieje, jest szykanowaniem, które nie mieści się w głowie – zadeklarował minister sprawiedliwości.
Proces Rydzyka
Ziobro w swoich deklaracjach nie jest gołosłowny. Już 9 kwietnia, kiedy to kierowana przez niego prokuratura włączyła się do sprawy, próbowała ją od razu umorzyć. Wniosek ten nie został uwzględniony, więc w
czwartek na kolejnej rozprawie prokurator próbował wyłączyć sędziego ze sprawy. Ten wniosek także nie przeszedł.