Jakub i Dawid dali przykład Polakom. "Leżeliśmy dumni myśląc - było warto"
Żaneta Gotowalska
03 maja 2021, 15:12·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 03 maja 2021, 15:12
Jakub i Dawid, para, która pokazuje, że miłość dwóch mężczyzn nie różni się od jakiekolwiek innej miłości, w majówkę dała przykład nam wszystkim. Wolny czas poświęcili na sprzątanie plaży pomiędzy Juratą a Helem. To, ile zebrali śmieci, przerosło ich najśmielsze oczekiwania.
Reklama.
Jakub i Dawid od lat pokazują, że miłość homoseksualna nie różni się od jakiejkolwiek innej miłości. Dziś para zamieściła na swoim Facebooku wpis, w którym pokazano, w jaki sposób spędzili majówkę. Podczas gdy wielu Polaków po prostu leżało na swoich kanapach lub próbowało odpalić grilla mimo nieciekawej aury, chłopaki postanowili posprzątać plażę pomiędzy Juratą a Helem, od strony Zatoki.
"Zaczęliśmy z fajną energią i z poczuciem, że robimy coś pożytecznego, ale z każdym krokiem i z każdym kolejnym znalezionym "skarbem" byliśmy coraz bardziej załamani. Po pierwsze, że z ludzi takie brudasy, a po drugie, że przez tyle lat nikomu to nie przeszkadzało" – napisali na swoim Facebooku.
Pierwszego dnia udało im się posprzątać jeden kilometr i się poddali. "To zdjęcie pochodzi właśnie z tego momentu, kiedy uznaliśmy, że to nie ma sensu - bo skończyły nam się worki, bo ilość śmieci przerosła nasze wyobrażenia, bo pewnie za miesiąc znów będzie syf..." – można przeczytać dalej.
Podczas czyszczenia plaży zaczepiła ich starsza pani. "Pięknie, że panowie sprzątają plażę. Przychodzimy tu z mężem od lat i też kiedyś z mężem sprzątaliśmy, ale w końcu uznaliśmy, że to bez sensu, bo co my we dwoje możemy przeciw całej ludzkości? Ale muszę Panom powiedzieć, że jak dziś zobaczyliśmy wybrzeże, to od razu byliśmy zdumieni, że jest tak czysto. Brawo!" – usłyszeli.
Wśród komentujących pojawiło się również sporo pochwalnych wpisów. Jedni chwalili się swoimi dokonaniami w sprzątaniu planety, inni pisali, że działanie chłopaków zmotywowało ich do działania. "Też zamierzam wziąć worki i sprzątać plaże oraz okolice. Wasz post dodał mi sił do działania. Oby było nas coraz więcej" - napisała jedna z komentujących. "Brawo, wielki szacunek dla was chłopaki. Tylko proponowałabym że jeśli kiedykolwiek byście chcieli sprzątać ponownie plaże, to może zbierzcie do tego ludzi, aby wam pomogli? Pójdzie o wiele sprawniej i może da się wysprzątać praktycznie wszystko" – napisała inna.
Wróciliśmy tam jednak następnego dnia i w trzy kolejne także. Finalnie w pięć dni na 5 kilometrach wybrzeża zapełniliśmy 50 worków - każdy z nich po 15 kg., więc w sumie to 750 kilogramów śmieci!