Pomorska parafia stała się prawdziwym hitem sieci. Wszystko za sprawą pomysłu księdza-ekologa, który "w kreatywny sposób" zamontował panele słoneczne na dachu kościoła.
Parafia św. Maksymiliana Kolbego we wsi Łubiana jest na ustach wszystkich internautów. Sławę niewielkiej pomorskiej parafii przyniosły baterie na dachu kościoła. Proboszcz, idąc z duchem czasu i chcąc trochę zaoszczędzić, poprosił biskupa o zgodę na zamontowanie paneli słonecznych. Ten zgodził się, ale tylko pod warunkiem, że będą w kształcie krzyża. Tak się też stało.
Ksiądz na sfinansowanie inwestycji zbierał datki od parafian już od jakiegoś czasu. Wcześniej kościół prezentował się dość zwyczajnie, ale dzięki hojności parafian i pomysłowości księdza, teraz stał się jedyną taką świątynią w całej Polsce.
"W tym tygodniu rozpoczynamy montaż instalacji fotowoltaicznej na naszym kościele. Jak zapewne wszyscy wiedzą jest to bardzo kosztowna inwestycja, dlatego zwracam się z uprzejmą prośbą o składanie ofiar na rzecz parafii zarówno w kopertach jak i proszę o wpłaty na nasze konto parafialne. Za wszystkie ofiary już teraz bardzo, bardzo dziękuję" – czytamy na stronie sołectwa.
Jakkolwiek widok dachu kościoła wzbudza przeróżne komentarze, trudno nie pochwalić proboszcza za proekologiczne działania i bycie przyjaznym środowisku. Można powiedzieć, że kościół czerpie energię wprost z samego nieba.