Choć akcja szczepień wyraźnie przyspiesza, to odszkodowania za utratę zdrowia po zastrzyku są tylko na papierze. Jak podaje "Rzeczpospolita", projekt ustawy wprowadzającej świadczenia kompensacyjne utknął w konsultacjach publicznych, których termin upłynął już ponad tydzień temu. Resort zdrowia nadal nie ustosunkował się do uwag.
"Projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wprowadzającej Fundusz Kompensacyjny Szczepień Ochronnych (FKSO), trafił do konsultacji publicznych w pierwszej dekadzie kwietnia, i choć ich termin upłynął ponad tydzień temu, resort zdrowia nadal nie ustosunkował się do uwag" – donosi "Rzeczpospolita" w środę 5 maja.
A tego typu uwag miało wpłynąć bardzo wiele i to nie tylko od przedstawicieli strony społecznej, bo okazuje się, że projekt jest też przedmiotem burzliwych konsultacji międzyresortowych. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia poinformował dziennikarzy, że wszelkie uwagi są obecnie poddawane analizie i "zostaną niezwłocznie opublikowane na stronie Rządowego Centrum Legislacji".
Tymczasem tempo szczepień przyspiesza, a do Biura Rzecznika Praw Pacjenta trafia coraz więcej zgłoszeń dotyczących niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP). "Również prawnicy odbierają coraz więcej telefonów od pacjentów, u których po szczepieniu wystąpiły niepokojące objawy" – wskazuje "Rzeczpospolita".
Dodajmy, że zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami odszkodowania za NOP można dochodzić na zasadach ogólnych. Obecnie nie możemy mieć do producenta roszczeń w związku ze zdarzeniami niepożądanymi, które zostały wyliczone w Charakterystyce Produktu Leczniczego czy będącej jej odpowiednikiem ulotce dla pacjenta.
Nowela wprowadzająca Fundusz Kompensacyjny zdecydowanie uprościłaby ścieżkę odszkodowawczą, a samo świadczenie mogłoby wtedy dotyczyć także zdarzeń niepożądanych, które znalazły się w przysłowiowej "ulotce".
Cytowana przez gazetę Jolanta Budzowska, radca prawny reprezentująca poszkodowanych pacjentów, wątpi jednak, czy przy takim tempie prac legislacyjnych FKSO ma szansę wejść w życie jeszcze jesienią. W naTemat.pl informowaliśmy, że deklaracje o takim terminie składał w styczniu bieżącego roku minister zdrowia Adam Niedzielski.
Przypomnijmy, że Rzecznik Praw Pacjenta, na podstawie opinii powołanego przez siebie zespołu ds. FKSO, podejmowałby decyzję o przyznaniu świadczenia w terminie maksymalnie 60 dni, a wypłata pieniędzy miałaby następować w ciągu 14 dni. Odszkodowania będą wynosiły od 10 do 100 tysięcy złotych.