Podczas nadchodzących mistrzostw Europy będzie istniała możliwość przekładania meczów o 48 godzin – poinformowała UEFA. Do przełożenia dojdzie w przypadku, gdy selekcjoner nie będzie miał do dyspozycji 13 zawodników, w tym bramkarza.
UEFA opublikowała związane z ryzykiem zakażenia koronawirusem zasady dotyczące przekładania meczów na Euro 2020. W dokumencie napisano, że możliwe będzie przełożenie meczu o 48 godzin. Może do tego dojść, gdy w danej drużynie gotowych do gry będzie mniej niż 13 zawodników, do dyspozycji trenera musi być też chociaż jeden bramkarz. W przypadku mniejszej liczby absencji nie ma opcji przełożenia meczu.
"Jeśli nie można przełożyć spotkania, decyzje w tej sprawie podejmie Komisja ds. Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA. Federacja, która jest odpowiedzialna za nieodbycie się meczu, zostanie ukarana walkowerem 0:3" – czytamy w komunikacie.
UEFA zaznaczyła też, że w przypadku przełożenia spotkania, zastrzega sobie prawo do zmiany miejsca jego rozegrania.
Federacja poinformowała również o innej zmianie związanej z pandemią COVID-19. Kadry finalistów zostały powiększone z 23 do 26 drużyn. W określonych okolicznościach będzie też istniała możliwość powołania dodatkowych zawodników.
Przełożone ze względu na pandemię na ten rok Euro rozpoczyna się 11 czerwca i potrwa miesiąc. Reprezentacji Polski swój pierwszy mecz – ze Słowacją – rozegra 14 czerwca. W grupie zmierzy się także z Hiszpanią (19 czerwca) i Szwecją (23 czerwca).