Beata Kozidrak 4 maja wydała swoją autobiografię "Beata. Gorąca krew". Gwiazda zespołu "Bajm" opowiedziała w niej m.in. o swoim małżeństwie z Andrzejem Pietrasem. Artystka zdradziła kulisy trudnych momentów, jakie przeżywała z mężem.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Napisz do mnie:
weronika.tomaszewska@natemat.pl
Królowa muzycznej estrady, która od 40 lat dostarcza Polakom moc prawdziwych przebojów i pozytywnej energii postanowiła wydać książkę o swoim życiu. Tuż po długim majowym weekendzie w księgarniach pojawiła się autobiografia wokalistki.
W "Beata. Gorąca krew" piosenkarka porusza wiele tematów, także tych z życia prywatnego. Zdobyła się na szczere wyznania dotyczące rodziny. Przypomnijmy, że Beata Kozidrak była żoną Andrzeja Pietrasa przez 37 lat.
Owocem ich związku są dwie córki Kasia i Agata. Para rozwiodła się w 2016 roku. Jak się teraz okazuje, Kozidrak w czasie małżeństwa mierzyła się z poważnymi problemami. Ciemne chmury pojawiły się, gdy do relacji wkradł się nałóg męża.
"Kiedy w nasze szalone, ale długo szczęśliwe życie, wdarł się nałóg, robiłam wszystko, aby pomóc Andrzejowi. To były dramatyczne chwile. Trudno do nich wracać, lecz jedno na pewno chcę zapamiętać: pełnoletnia córka stała się w tym czasie moją przyjaciółką i wielkim wsparciem" – czytamy w biografii Kozidrak.
"Kiedy zdarzały się trudne chwile, kiedy jedynym sposobem, żeby przetrwać, było zniknięcie, zamykałam się z córką w jej pokoju. To był nasz wspólny azyl. Ale też muzyczny czas dla siebie. Słuchałyśmy piosenek, podkręcałyśmy głośność, żeby zagłuszyć myśli" – opowiada wokalistka na łamach swojej książki.
Artystka wyjawiła też, że najpopularniejsze ballady "Bajmu" powstawały po kłótniach z mężem. "Tak, ballady zwykle tworzyłam po kłótniach z Andrzejem. Gdyby zebrać moje teksty w jeden tom, stworzyłyby być może najwierniejszą biografię moich myśli i emocji.
A na pewno każdy, kto zanurzy się w to, co piszę i śpiewam, pozna mnie naprawdę z bliska. Stanie się na swój sposób świadkiem moich euforii, ale też trosk i problemów. Również w małżeństwie" – zaznaczyła.
Ostatnio w naTemat.pl pisaliśmy o tym, że słynna wokalistka w dniu swoich 61. urodzin opublikowała w sieci nowy singiel "Gambit", który jest pierwszą zapowiedzią jej czwartego solowego albumu.