Janusz Szymonik zrezygnował z pracy w "Dzienniku Zachodnim" po 33 latach pracy. Dziennikarz zdecydował się na opuszczenie redakcji, ponieważ jego zdaniem "po przejęciu przez nowego właściciela Dziennik Zachodni nie będzie już niezależny".
Janusz Szymonik pracował w "Dzienniku Zachodnim" od lutego 1988 roku. 30 kwietnia zdecydował się na złożenie wypowiedzenia z pracy.
– Moja decyzja związana jest z odwołaniem ze stanowiska redaktora naczelnego, Marka Twaroga. Zastanawiałem się nad tym i zdałem sobie sprawę, że jeśli po przejęciu naszej redakcji przez nowego właściciela pierwszym ruchem jest zwolnienie naczelnego, redakcja nie będzie już niezależna. Tę niezależność gwarantował redaktor Twaróg – mówi Szymonik w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl.
Według ustaleń serwisu Wirtualnemedia.pl, Szymonik jest teraz na zaplanowanym urlopie, z którego powinien wrócić 17 maja. Wcześniej poprosił pracodawcę o trzymiesięczny okres wypowiedzenia bez świadczenia pracy.
Odejście Szymonika jest już kolejną w ostatnich tygodniach zmianą w "Dzienniku Zachodnim". Pod koniec kwietnia z pracy zwolniony został redaktor naczelny, Marek Twaróg. W najbliższym czasie jego obowiązki przejmie Grzegorz Gajda.