Szykują się zmiany w rządzie. Serwis gazeta.pl ustalił, że największe szanse na zostanie nowym ministrem ma Anna Moskwa, która miałby zastąpić szefa resortu klimatu i środowiska Michała Kurtykę. Polityk sam miał planować odejście od dłuższego czasu.
Jak podaje gazeta.pl obecny minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka chce odejść ze stanowisko od miesięcy. Ma być zmęczony pracą w rządzie i mieć większe ambicje. Może odejść do państwowej spółki albo międzynarodowej instytucji.
Faworytką na jego miejsce jest Anna Moskwa, która ma już doświadczenie w pracy w rządzie. Wcześniej pracowała jako najpierw dyrektor, a potem wiceminister w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej u Marka Gróbarczyka.
Kandydatka na ministra klimatu i środowiska jest absolwentką stosunków międzynarodowych, socjologii i ekonomii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz Uniwersytetu Warszawskiego. Ma też doświadczenie w zarządzaniu unijnymi środkami oraz ich pozyskiwaniu.
Jak podkreślono na rządowej stronie przez wiele lat odpowiadała za współpracę międzynarodową, głównie w Europie, ale także poza kontynentem. Pełniła funkcję Prezesa spółki Quality and Development Institute zajmującej się audytami oraz szkoleniami. Przez wiele lat była animatorką Ruchu Światło-Życie.
Na giełdzie nazwisk do tej pory pojawiały się nazwiska Jadwigi Emilewicz, Artura Sobonia i Wandy Buk. Za wyborem Anny Moskwy przemawiają jednak jej kompetencje względem zarządzania funduszami europejskimi (co jest ważne w kontekście Zielonego Ładu UE) oraz dobra znajomość języków.