Policja otrzymała informację o kilkudziesięciu miejscach w stolicy, gdzie mają być podłożone ładunki wybuchowe. Pracownicy m.in. Sądu Najwyższego zostali ewakuowani, a funkcjonariusze sprawdzają informacje.
We wtorek rano około godz. 10 policja otrzymała maila z informacją o podłożonych bombach w 40 miejscach w Warszawie. Miał to być m.in. budynek Sądu Najwyższego przy placu Krasińskich. Ewakuowano m.in. pracowników Najwyższej Izby Kontroli, Krajowej Rady Sądownictwa, Sądu Najwyższego i Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
– W związku z alarmem bombowym w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli oraz części delegatur NIK na terenie kraju zarządzono ewakuację. O zaistniałej powiadomiono odpowiednie służby – poinformował o zajściu Wydział Prasowy NIK.
Ewakuacja KRS
W budynku KRS funkcjonariusze sprawdzili już potencjalne zagrożenie. Procedury trwały niecałą godzinę, a pracownicy mogli już wrócić do pracy. Policja nie znalazła ładunku wybuchowego i nie stwierdziła zagrożenia.