Koszmarna kontuzja i szybka operacja asa polskiej kadry. "Tak bardzo marzyłem o Euro 2020"
Krzysztof Gaweł
14 maja 2021, 17:21·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 14 maja 2021, 17:21
Krzysztof Piątek przeszedł operację złamanej kostki i rozpoczyna walkę o powrót na boisko. Polski snajper na pewno opuści Euro 2020, być może zdąży na inaugurację kolejnego sezonu Bundesligi. "Ostatnie 36 godzin było dla mnie bardzo ciężkie. Kontuzja wykluczyła mnie z Euro 2020, o którym tak bardzo marzyłem" - napisał w social mediach reprezentant Polski i snajper Herthy Berlin.
Reklama.
Wielki pech, tak może mówić o swojej kontuzji Krzysztof Piątek, napastnik polskiej kadry i Herthy Berlin. "Pjona" wiosną wrócił do pierwszego składu Starej Damy i pomógł swojej ekipie kolejnymi golami skutecznie walczyć o utrzymanie. Zwyżka formy na pewno cieszyła polskich fanów, bo już za miesiąc rozpocznie się Euro 2020. Niestety, na ostatniej prostej przydarzyła się poważna kontuzja.
W 58. minucie starcia o utrzymanie w Bundeslidze między Schalke 04 Gelsenkirchen a Herthą Berlin Krzysztof Piątek zasygnalizował kontuzję i musiał opuścić boisko. Po meczu, który Stara Dama wygrała 2:1, trener Pal Dardai nie miał dobrych wiadomości. Przyznał, że kontuzja Polaka wygląda nieciekawie. W czwartek było już wiadomo, że Polak złamał prawą nogę w kostce, a to oznacza 3-4 miesiące przerwy.
W piątek Krzysztof Piątek przeszedł operację kontuzjowanej nogi i jak sam przyznał, rozpoczął się jego długi powrót do gry. W optymistycznym scenariuszu zdąży na początek kolejnego sezonu Bundesligi. W tym mniej pozytywnym wróci do gry dopiero jesienią. Sam piłkarz zabrał głos na temat urazu na łamach swoich mediów społecznościowych.
"Ostatnie 36 godzin było dla mnie bardzo ciężkie. Kontuzja wykluczyła mnie z Euro 2020, o którym tak bardzo marzyłem. Wierzę, że w piłce nic nie dzieje się bez powodu. (...) Myślę pozytywnie, przede mną lepsze dni. Skupiam się na walce o powrót do zdrowia i na boisko (...) Wrócę silniejszy" - napisał kibicom i kolegom z drużyny Krzysztof Piątek.