Na instagramowym profilu aktorki Anny Korcz w weekend pojawiło się nagranie, które niektórych fanów zaniepokoiło. Widać na nim, jak jej 10-letni syn prowadzi samochód.
REKLAMA
Na instastories, które już z serwisu zniknęło, widać było, jak chłopiec prowadzi samochód po polnej drodze. W aucie poza Anną Korcz był jej kilkumiesięczny wnuk i jego tata. Aktorka mówi: "Zmienia mi się kierowca, nie wiem, co się dzieje. Jan Pigoń za kierownicą nie zapiął pasów, no pięknie. Ale jesteśmy już w lesie, wybaczycie nam?".
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Później nagrywa osoby siedzące z tyłu. Serwis pudelek.pl udostępnił zdjęcia z tej sytuacji i nazwał ją "potencjalnie niebezpieczną".
Anna Korcz ma trójkę dzieci: Katarzynę, Jana i Annę. Jest aktorką teatralną i filmową. Widzowie znają ją głównie z serialu "Na Wspólnej".
Może cię zainteresować także: "Nie chcę być histeryczną babcią". Anna Korcz pochwaliła się wnukiem w telewizji
Jej weekendowa aktywność w mediach społecznościowych wywołała mieszane uczucia wśród internautów. Niektórzy skrytykowali aktorkę i uznali, że jest nieodpowiedzialna: "Mama uczy: bawmy się telefonem podczas jazdy, nie zapinajmy pasów i w ogóle jazda samochodem, to zabawa...". Inni potraktowali nagranie jako żart. Komentujący zwracają uwagę, że samochód był na "polnej drodze i pewnie jechał 20 km/h", więc "nic się złego nie stało".
źródło: pudelek.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!