John Travolta i Bruce Willis po raz pierwszy od 27 lat ponownie spotkają się planie filmowym. Obaj aktorzy, którzy po raz ostatni wystąpili razem w filmie "Pulp Fiction" z 1994 roku, pojawią się w reżyserowanym przez Chucka Russella "Paradise City".
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Obaj aktorzy wystąpią w nadchodzącym filmie akcji, którego produkcja rozpoczęła się 17 maja na Hawajach. Wiadomo już, że w najnowszym filmie Chucka Russella "Paradise City" 66-letni Bruce Willis będzie szukał zemsty na Travolcie, grającym gangstera, który zamordował członka rodziny Willisa.
Deadline, który jako pierwszy podał informację o castingu poinformował, że tajlandzka aktorka i modelka Praya Lundberg zagra naprzeciwko Willisa i Travolty w głównej roli kobiecej.
Plan do "Paradise City" to czwarty raz, kiedy obaj aktorzy biorą udział w tym samym projekcie, ale dopiero drugi, kiedy pojawiają się razem na ekranie. Prawie 30 lat po tym, jak na ekrany kin wszedł film "Pulp Fiction" Quentina Tarantino.
Bruce Willis zyskał największą popularność dzięki roli nowojorskiego policjanta Johna McClane'a w serii filmów "Szklana pułapka". John Travolta ma na swoim koncie dwie nominacje do Oscara. Największy szał zrobił, grając w filmach takich jak "Gorączka sobotniej nocy" czy "Grease".