Ezzat el-Reshiq przyznał, że porozumienie o wstrzymaniu walk z Izraelem zostało zawarte. Izrael musi teraz jednak "zaprzestać naruszania praw Palestyńczyków w Jerozolimie" i zająć się kwestią zniszczeń wyrządzanych przez swoje bombardowania Strefy Gazy. Inaczej terroryści z Hamasu mają kontynuować ataki rakietowe.
REKLAMA
Zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem zostało ogłoszone w czwartek. – Nasze walki dzisiaj się zakończyły, ale Netanjahu i cały świat muszą wiedzieć, że nasze ręce są wciąż na spuście i będziemy nadal zwiększać możliwości stawiania oporu – mówił Ezzat el-Reshiq, cytowany przez reuters.com.
W dalszej fazie swojej wypowiedzi dodał, że Hamas oczekuje pchrony meczetu Al-Aksa na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie oraz zaprzestania wyrzucania Palestyńczyków z ich domów we Wschodniej Jerozolimie.
– Te warunki to czerwona linia, od której zależy całe nasze porozumienie. To co nastąpi po walkach nie będzie przypominać tego, co było wcześniej ponieważ naród palestyński poparł opór i wie, że właśnie poprzez stawianie oporu wyzwoli swoją ziemię i ochroni swoje święte miejsc –
uważa Reshiq.
uważa Reshiq.
Przypomnijmy, że od początku walki między Izraelem a sprawującym władzę w Strefie Gazy Hamasem zginęło 232 Palestyńczyków, a ponad 1700 osób zostało rannych. Po stronie izraelskiej miało zginąć 12 osób.
Czytaj także:'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
źródło: Reuters.com
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!